ciumciak Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Miałam dziś dziwny sen... Bardzo realistyczny, pełen szczegółów i intensywnych uczuć. Ciekawa jestem czy ktoś umie go zinterpretować Byłam niewidzialna. Podglądałam życie rodziny mojego byłego chłopaka, żyjących w jakimś dziwnym ogrodzie. W pewnym momencie jego matka zaczęła mnie widzieć. Uciekłam stamtąd. Od tej pory niektórzy ludzie mnie widzieli, ale jednak większość nie. Uciekałam przed tymi, którzy odkryli moją tajemnice. Ale w pewnym momencie pojawiła się przy mnie dziewczyna nieznajoma, również niewidzialna i chłopak, który próbował nad "odkryć". Budził zaufanie. Ona mu się ujawniła, spaliły się jej włosy, ale odeszli gdzieś razem. Ja nadal byłam niewidzialna. Wtedy się obudziłam. Kto mi powie, co może to oznaczać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Boisz się odsłonić przed ludźmi - dlatego we śnie byłaś niewidzialna. Boisz się zaufać. Zwłaszcza mężczyznom. Bo według Ciebie od ich obecności "palą się włosy" - inaczej "płoną myśli", głowa staje w ogniu. Twoje obawy zostały we śnie zobrazowane przez sytuację, która zaistniała między dziewczyną, a chłopakiem. Ona z nim odeszła, poniosła pewne koszty, ale się ujawniła, odsloniła - odpowiedziała na jego zainteresowanie, uwagę. Myślę, że też byś tak chciała, ale tymczasem wolisz pozostać "niewidzialna". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikopol Napisano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Sam motyw pozostania niewidzialną i szpiegowania rodziny byłego może wskazywać jeszcze na zainteresowanie jego osobą, próbą dowiedzenia się czegoś nowego o nim, jego bliskich. Jednocześnie chciałabyś, by on o tym nic nie wiedział...jesteś spragniona informacji o nim co wskazuje na Twoje zainteresowanie jego osobą, podczas gdy Ty unikasz ujawienia własnej siebie, zamykasz sie przed innymi. To tak jeszcze w ramach kilku zdań dopowiedzenia :smile: poza tym zgadzam sie z El Argento pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi