baby_may Napisano 5 Marca 2011 Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 Witam. Miałam dzisiaj dosyć nietypowy sen. Nie pamiętam dokładnie szczegółów, bo w zapadły mi w pamięć pewne elementy.Pierwszym był czarny kot. Za pierwszym razem zobaczyłam go , będąc z kimś. Był martwy - tzn widziałam go tylko przez momencik(nie jestem pewna), ale na 100% był martwy. Potem leżałam w łóżku. Śniłam i wiedziałam ,że zaraz zobaczę coś złego. Teraz opiszę to co zapamiętałam - będzie trochę chaotyczne , bo nie pamiętam kolejności... Jakiś głos który usiłował mnie zmusić do tego bym zobaczyła tego martwego kota. Głos prawdopodobnie miał niepokojący dźwięk - coś jak złowrogi syk. W międzyczasie przez sen miałam wrażenie, że ktoś mnie przydusza i turla się po mnie. Przez cały ten czas, byłam świadoma,że to sen i starałam się usilnie obudzić,bo albo się bałam, albo coś przeczuwałam. Starałam sie krzyczeć pomocy, ale mogłam tylko cichutko, ledwo słyszalnie szeptać. Wtedy w tym snie, słyszłam moich rodziców którzy szli po schodach do sypialni, ale wiedziałam, że mnie nie usłyszą. Na początku też nie mogłam wg się ruszyć. Kiedyś miewałam sny, że biegłam, ale coś się działo , a ja czułam , że nie mogę biec/ jakby coś mnie zatrzymywało,jakbym się cofała. W końcu udało mi się jakoś wysunąć stopę spod kołdry i na wpół rozbudzona,ale bałam się zasnąć ponownie. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. W razie dodatkowych informacji, to mój email : [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.