Skocz do zawartości

:O


Rawa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zwykle miewam jakieś koszmary, no ale ten sen był po prostu dziwny... jechałam rowerem (góral nowiutki, czerwony) po bardzo ruchliwej drodze, była to obwodnica prowadząca do Warszawy, ale ja o tym nie wiedziałam. Z tego co pamiętam to łapałam się różnych samochodów, żeby trochę odpocząć a one mnie za sobą ciągnęły nawet parę kilometrów nagle spojrzałam na znak przede mną z napisem Warszawa wschodnia no i nie wiedziałam co się dzieję, znalazłam się na jakimś rondzie i nie wiedziałam jak wrócić do domu, spotkałam kogoś przy tym rondzie i mnie zabrał do znajomych, jakiś chłopak, trochę wyglądał na ćpuna. Ich stancja była niedaleko tego koszmarnego ronda więc z nim poszłam. Ta stancja w środku wyglądała jak remiza strażacka albo zakład mechanika. Była tam moja koleżanka z roku, ona jeździ na wózku, ale w tym śnie bardzo żywiołowo chodziła, dziwne jest to że chciała uderzyć jakąś dziewczynę od tyłu, zamachnęła się takim wielkim wydechem, chyba od jakiegoś STAR'a, ale krzyknęłam, żeby ta uważała, wtedy Andżelika (moja niepełnosprawna koleżanka) zaczęła płakać i tłumaczyć, że to przez Adelę (inną moją koleżankę). W końcu wyszliśmy wszyscy na dwór zastanowić się jak ja mam wrócić do domu, bo się ściemnia a mam do przejechania 100 km, jakiś chłopak mnie przytulił a ja przylgnęłam do niego jak mucha do lepu, chociaż jestem zaręczona. Jeden facet zaproponował, żeby mnie odwieźć samochodem, ale nie było kierowcy. Więc w sumie to się chyba nawet zdenerwowałam, wsiadłam na rower i ruszyłam skręciłam w pierwszą lepszą ulicę, wjechałam na plac jakiegoś zakonu i był tam jakiś dzieciak który robił zdjęcia, nie mogłam z tego placu wyjechać i jeździłam wokół budynku i nagle znalazłam się w jego środku. wyglądał jak jakiś pałac... no i niestety w tym momencie zostałam obudzona...:icon_evil: a szkoda bo byłam ciekawa co dalej. Mam nadzieję, że dostanę tą interpretację, bo ja nigdy nie miewam takich snów i się trochę niepokoję, przyzwyczaiłam się do snów o duchach :girl70lu1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...