Dwa dni z rzędu duch :P

Od dwóch dni z rzędu śnią mi się duchy - a właściwie duch.

Wczoraj jeszcze był spoko - no nie wiem siedzieliśmy przy jednym stole i go wyczuwałam ale nie widziałam.

Dzisiaj chciałam wziąć łyżeczkę czy tam widelec (w tym śnie) i ten duch mi to podał, ale ja powiedziałam

że potrzebuje innego sztućca to mnie złośliwie rzucił czymś innym i przegonił z tej kuchni - właściwie ta

niewidzialna energia. Zastanawiam się co to może być? Nigdy mi się nic podobnego nie śniło

Aa dodam że w ten pierwszy dzień miałam jakieś pomieszane te sny i śnił mi się też ksiądz i że dostałam

od niego nową biblię

A nie odchudzasz się?

Nie Nic z tych rzeczy - nawet nie mam po co

W tym snie jest to przeganianie z kuchni i podawanie widelca. Co to może oznaczać nie do końca wiem i trudno się wogóle do czegoś odnieść. Kuchnia to miejsce posilania się zas widelec to narzedzie służące do tego celu. amoże chodzi o odrzucanie czyjejś pomocnej dłoni co powoduje nerwową atmosferę. Ta osoba prawdopodobnie jest z twojej rodziny (stąd obecność w kuchni).

Pozdrawiam:

Sławomir

No właśnie mam ostatnimi czasy małe sprzeczki z ojcem, głównie przez to że każdy z nas ma własne zdanie na każdy temat - więc ciężko nam się dogadać.

Może jest tak jak mówisz Dzięki.

A niewidzialne energie co oznaczają - dodam że ta co mi się śniła dziś była bardzo silna..

A czy uczucie jest widzialną energią?

No nie , fakt