Moja pierwsza próba OBBE

Na samym początku chciałbym się ze wszystkimi przywitać, jest to mój pierwszy temat więc proszę o wyrozumiałość.

Zacznę może od tego, że dzisiejszej nocy po raz pierwszy doświadczyłem czegoś interesującego.

Dotychczas wszystkie moje próby wejścia w stan OBBE kończyły się niepowodzeniem, jednak dzisiejszej nocy w końcu do czegoś doszedłem.

Położyłem się na plecach i starałem się nie poruszać, liczyłem w myślach "1,2,3,4...".

Po jakimś czasie znudziło mnie liczenie więc zacząłem sobie wyobrażać siebie jak leże i wszystko dookoła mnie.

W pewnym momencie poczułem ciepło w klatce i dosłownie kilka sekund później ciemny obraz przed oczami zaczynał się rozjaśniać.

Miałem wrażenie jakby moje ciało zaczęło się unosić w powietrze i lecieć w stronę ów światła.

Dodam jeszcze że światło te wyglądało jak jasna chmura przez którą zaraz przeniknę.

Niestety dosłownie w ostatnim momencie ( tak mi się wydawało) spanikowałem i moje ciało zaczęło opadać.

Chwile potem otworzyłem oczy, obróciłem się na bok i poszedłem spać.

Chciałem się dowiedzieć czy to było OBBE, czy tylko jakaś faza przejścia?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Jeżeli mam być szczery, to jak dla mnie nic takiego specjalnie dziwnego Ci się nie stało, więc jeśli to OOBE to wszyscy je pewnie mają.

Zacznę może od tego, że dzisiejszej nocy po raz pierwszy doświadczyłem czegoś interesującego.

Ale tego to Ci współczuję. Dla mnie każda noc jest interesująca...

Chciałem się dowiedzieć czy to było OBBE, czy tylko jakaś faza przejścia?

Jaką fazę przejścia masz na myśli?

Ten stan w jakim się znajduję przed OBBE

Drgawki były, paraliż był potem to niewiem jak to nazwać...

Mam wrażenie ze doznałes mozna to nazwac faze przejsciowa, do podobnego stanu dochodzi sie medytując. Najprawdopodobniej obnizyles fale swojego ciała i zaczałes odczuwac rózne doznania zwiazana z fazą alfa bądz nawet theta. Podsumowujac byles blisko obe.