pies, śmierć

Witam. Snilo mi sie ze bylam w jakims pokoju. Za mna siedzieli jacys moi znajomi a przede mna stal moj pies. Zauwazylam ze gryzl taka mala poduszeczke i jakas chustke wiec mu chcialam to wyrwac. Zlapalam za chustke a on nie zareagowal dalej gryzac ta poduszke. Wiec mu wyrwalam ta poduszke z pyska, domyslajac sie ze zaraz sie na mnie rzuci zeby mnie za to ugryzc. Odwrocilam sie do psa plecami a on sie na mnie rzucil powalajac mnie na kolana po czym wbil mi swojego zeba w srodek glowy bardzo gleboko. Nie poczulam bolu ale wszystko zaczelo wirowac i sie rozplywac domyslilam sie ze wbil mi tego kla tak gleboko ze zaraz umre. Nie wolalam na pomoc, znajomi widzieli to co si stalo ale dalej siedzieli bez zadnej reakcji [ byli jacys dziwni ], Obraz zaczal mi sie rozmazywac coraz bardziej, dziwnie sie czulam ale bylam bardzo spokojna tak jakbym pogodzila sie z ta smiercia, czulam lekki strach ale nie zacmil on spokoju. I na tym moj sen sie skonczyl. Prosze o szybka interpretacje, jest dla mnie bardzo wazna. Z gory dziekuje.

muddyangel92, podejrzewam, że możesz wmieszać się w jakąś sprawę dotyczącą Twojego przyjaciela/przyjaciółki. Musisz się liczyć z tym, że może Ci się za to dostać 'po łapkach'. Jeżeli ktoś z Twoich przyjaciół ma problemy, a Ty chcesz pomóc, koniecznie zachowaj ostrożność.

Pozdrawiam.