Martwa Syrena.

Ten sen nie jest raczej snem odreagowującym. Próbowałam go sama zinterpretować. Nie wiem jednak jak się za to wziąć, a wydaje mi się, że używając sennika, mogłabym to zrobić źle.Jestem ciekawa waszych interpretacji.

4 zwłoki- 3 ludzi, i 1 syrena, położonych nad brzegiem jeziora/stawu. Wyglądają, jakby zmarli śmiercią głodową.

Jacyś ludzie wrzucają ich do wody, w celu pozbycia się zwłok, zatarcia dowodów.

Syrena po wrzuceniu do wody ożywa.

Kiedy Syrena ożywała/ otwarła oczy, widziałam dalszą sytuację jej oczami. Trochę straszne jest widzieć swoją kościotrupią rękę.

Wiedziałam, że będzie żyć dalej.

*woda była smętna, brudna. Ale to chyba normalne w Polskich jeziorach.

*Niedługo po tym, jak syrena/Ja otwarłam oczy w śnie, obudziłam się.

Witam,Ja z senników nie korzystam,bo sam staram się interpretować sny..W sumie pewnie dlatego,że sporo miałem proroczych i sen mnie zainteresował...Może po prostu otworzyłaś,jak i w śnie oczy na nowy etap swojego życia,dostałas przebudzenia w jakiejś sprawie,czy to duchowej,czy jakiejśkolwiek w Twoim życiu...Może obudziłaś się i stwierdziłaś,że dotychczasowe życie było błędne i odżyłaś na nowo.Może Ci martwi ludzie,to Ci,którzy Ci nie sprzyjali tak na pradwe.. Już mnie wyobraźnia poniosła,ale tak mi się wkręciło po prostu...Mógłbym jeszcze się zagłebiać i wymyślić inny tor myślenia,ale myśle,że zakończe...Pozdrawiam