Sławku lub sephiro./..pysiaczku :)ktokolwiek :)

Kochani.

Miałam dzis jakies fatalne sny.

Snilo mi się, ze byłam na jakiejś plazy z ludzmi, wczesniej jakis tajemniczy facet chcial mnie poznac..na tej plazy wszyscy grali, bawiki sie, surfowali.. i nagle strasznie szybko zaczla ja zalewac woda, byla tam tak aogromna gora piasku, na ktorej wieksozsc sie schronila,z rozpaczona bo miedzy nia a miastem odzielała nas w ciagu paru chwil wielka woda i nie bylo mozliwosci przedarcia sie..

co to moze oznaczac? obpudzilam sie zetsresowana....

Sen dotyczy pewnego specyficznego środowiska/sfery życia w której aktualnie panuje mały zastój. Ogólnie to jest tak: jak nie działo się nic, to nie działo się nic. Jak dzieje się coś, to od razu za dużo. Brak zrównoważenia jakiegoś.

Czyżby sprawy zawodowe?

studia...racja.mgrka..latanie stres a terazzastoj i boje sie ze znowu zaraz wybuvhnie...

Tylko od siebie dodam, że w tym śnie ładnie pokazane są Twoje emocje związane z co teraz się dzieje w Twoim życiu.

Raz ich brak, pustka, spokój i beztroska, a zaraz potem przeciążenie emocjonalne które nie pozwala na powrót do codziennego życia.