Oliv Napisano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 W moim śnie kąpałam się w bardzo czystym, spokojnym jeziorze z jakimś nieznanym mi chłopakiem (młodym mężczyzną) później nawet zaczęliśmy się przytulać. Miał on piękną sylwetkę nie za chudą ani nie grubą, tylko nie widziałam jego twarzy(nie zwróciłam uwagi na to), natomiast ja miałam piękne zgrabne ciało (co jest przeciwne do rzeczywistości gdyż mam nadwagę 10kg) Pamiętam, że słońce świeciło, niebo czyste, błękitne - typowe polskie lato. W okół tego miejsca gdzie się kąpaliśmy porastała trzcina i stał drewniany pomost. Coś się stało, że nagle zrobiłam się zmęczona i ów tajemniczy chłopak wziął mnie na ręce, zaniósł półprzytomną do letniego, schludnego, drewnianego domku, gdzie położył mnie do wielkiego, białego, czystego łóżka osłoniętego białą moskitierą, nakrył kocem i zasnęłam. Kiedy się w tym śnie przebudziłam nie było go już. Bardzo proszę o interpretację tego snu, bo już od jakiegoś czasu śni mi się mężczyzna. Chciałabym chyba go poznać Z góry dziękuję za interpretację Pozdrawiam :roza_na: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.