Skocz do zawartości

Burżuazja, wampiry i koty - czyli moje dziwne sny


Kirima

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ponownie.

Nie wiem czy może mieć to jakieś znaczenie, ale ostatnio z powodu choroby baaardzo dużo śpię i w sumie razem z tym zaczęły częściej pojawiać się takie dziwne sny.

Przechodząc do sedna sprawy, dzisiaj w dzień śniło mi się, że jestem wampirzycą. Burżuazja jak się patrzy ;]. Słuchałam jakiegoś bliżej nieokreślonego metalowego koncertu z okna pałacu (zamkniętego!) wraz z grupką innych krwiopijców. Niektórzy byli mi bardzo dobrze znani, ale mimo to przeważali obcy. W pewnym momencie na zewnętrznym parapecie usiadł kolejny, zaczęliśmy prowadzić z nim rozmowę (nadal przez szybę), była chyba o muzyce, ale nie jestem w stanie sobie jej przypomnieć. Kojarzy mi się tylko, że na pewno był to metal, potem na chwilę nastąpiła zmiana na cover Lady Gagi, ale też utrzymany w tych klimatach :o. To, co było dość wyraźne w tym śnie to śliska podłoga, pamiętam, że się poślizgnęłam i upadłam, a oni śmiali się ze mnie, ale pomogli mi wstać. Potem obraz jakby się przesunął do innego kąta pałacu, rozmawiałam z przyjacielem i znajomą. On powiedział coś w stylu 'muszę Ci coś wyjaśnić, źle to zinterpretowałaś', ściągnął zdaje się sukienkę tej znajomej, która była nałożona na spodnie i bluzę, przy tym pieszczotliwie głaskał ją po policzku. Wyjął też kartkę i podał mi ją. Wyglądało to jak interpretacja jakiegoś obrazu, ale miałam dziwne uczucie, jakby 'wspomnienie', że wcześniej słyszałam jak mówił, że ją kocha i byłam zazdrosna, ale tak naprawdę nic do niego nie czuję. Zaznaczam, że to znajoma do której oboje jesteśmy uprzedzeni, można by wręcz powiedzieć, że się nie lubimy, ale z musu zachowujemy pozory i utrzymujemy kontakt.

Drugi sen jest związany z tym, który miałam zdaje się dzisiejszej nocy. Śniło mi się wtedy, że leżę w jakichś zaroślach i mówię do bliżej nieokreślonych ludzi, że mają dać mi kota (dzikiego), na oko najstarszego jakiego znajdą. Zamiast najstarszego przynieśli mi całkowicie zmasakrowanego, chorego, całego połamanego. Zabrałam go do domu i zaopiekowałam się nim. Dziś po południu za to widziałam swój pokój, z kotami leżącymi na łóżkach. Była tam jedna moja kotka, i dwa kocury - jeden to były tymczasowicz, którego musieliśmy uśpić, ponieważ jego stan był tragiczny i nie dał się wyleczyć. Drugi zaś to rzekomo ten uratowany przeze mnie, tylko że zamiast biało-czarnego na łóżku leżał całkowicie czarny demon, bardzo młody. Przypominał kota moich znajomych, który nie mając nawet roku zniknął bez śladu. Nagle zaczął bawić się z moją kotką, podgryzać ją. Wybiegli razem do ogrodu, zaczęli się gonić, ona wyskoczyła za płot, on, trochę przestraszony, za nią. Paręnaście sekund później usłyszałam huk i zobaczyłam, jak pędzi do mnie z powrotem, cały przerażony. Okazało się, że Anja Orthodox próbowała go zabić, używając działa strzeleckiego o___o

Nie muszę chyba pisać, że jestem zszokowana. Niektóre elementy brzmią zadziwiająco niepoważnie, ale z drugiej strony takie coś jak dwa martwe koty, w tym jeden, który znaczył dla mnie naprawdę dużo to już nie jest zabawa... Jeśli ktoś przez to przebrnie, gratuluję i z góry dziękuję za choćby próbę interpretacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie, żebym w jakiś sposób negowała znaczenie twoich snów, ale nie wszystkie muszą coś znaczyć. Wiele z nich to po prostu kraina marzeń złożona z tego, co widziałaś, słyszałaś lub czułaś. Może czytałaś jakąś książkę od Anne Rice, może oglądałaś jakiś film o wampirach, może słuchałaś takiej muzyki jaką miałaś we śnie...

Co do drugiego mogło być więcej sensu, ale równie dobrze mogłaś oglądać na YouTube filmiki z kotami.

To tylko moje zdanie, oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem to i brałam pod uwagę taką możliwość, ale szok jaki przeżyłam po tych snach skłonił mnie do poproszenia o interpretację - z myślą, że może mają jakiś sens, którego ja jako laik nie próbuję zgłębiać, bo nie mam pojęcia jak złożyć wszystko w jedną, spójną całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety jestem surowym realistą i się na tym nie znam, więc musiałabyś poczekać na kogoś, kto wie, co może znaczyć taki sen :)

Jeśli mogę tak tylko rzucić offtopem, to często sama decyduję o tym, co chciałabym wyśnić, poprzez intensywne myślenie o tym przed snem. Działa prawie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Twój sen to poprostu skutek choroby, twoja podświadomość z przespania się "nudzi" i uskutecznia różnego rodzaju "rozrywki" w stylu zadziwiających obrazów. Nie przykładałbym do nich jakiegoś znaczenia.

Pozdrawiam:

Sławomir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Sławomirze, upewniłeś mnie w przekonaniu :)

Caflo, u mnie jest bardzo podobnie, jeśli bardzo chcę, żeby coś mi się przyśniło, to zwykle tak się dzieje. Natomiast te sny... nie należały do przyjemnych, choć pod koszmary nie podchodziły. Jednak na początku trochę bałam się o swoje koty, chociaż jestem świadoma, że jeśli już trzeba interpretować sny, to raczej nie dosłownie. W każdym razie - EOT, dziękuję Wam obojgu za pomoc, człowiek cały czas się uczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...