EwciaWspaniala Napisano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2011 (edytowane) Witam i prosze o interpretacje Bylam tak jakby na jakis wakacjach. Wygládam z domku w którym mieszkam bo slyszé jakis halas, jakies buczenie. Patrze ma niebie widac zblizajácá sié chmure swiecácych punkcików, które wydaway ten dzwiék. Pomyslalam ze to cmy. Za kawalek jeszcze raz ten san dzwiék . Tym razem gdy wyszlam te swiatelka byly tak blisko, ze sie schowalam za jakis murek. Te swiatelka okazaly sie samochodami, ale nie takimi zwyklymi tylko samochodami widmo . przelatywaly ( nie jechaly) tuz za tym murkiem za którym sie ukrylam. Patrzylam na nie. W srodku byli ludzie widma. Próbowalam na nich nie patrzy tak jak bym sie obawiala, zeby mnie nie zauwazyly.Troche mnie to przyrazilo, wiec postanowilismy wyjechac. Poszlismy wiec zdac klucze. Tam jednak przypomnialam sobie, ze sie nie spakowalam wiec poszlam sie spakowac. po drodze weszlam w jakies bloto. Otworzylam szafke zeby wyjác rzecz. Musalam stanác na krzeslo na którym postawilam cos jeszcze, zeby dostac. To krzeslo bylo na kólkach wiec mi jazdzilo wiec powiedzialam do taty zeby je trzymal, ale on byl zajety swojim pakowaniem. Potem zaczelam tak jakby planowac rozmieszczenie pokoji. Tak jakby to byl mój nowy dom w którym musze ustalic gdze bedá pokoje, bo to byba wolna przestrzen dopiero do zagospodarowania. I szczerze mówiác nie mam pojecia co to wszystki moze znaczyc. Z góry dziékuje i przepraszam za brak polskich znaków Ewa Edytowane 11 Kwietnia 2011 przez EwciaWspaniala prosba interpretacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.