moje osiemnaste urodziny

Śniło mi się że leżę na łóżku i słyszę jak rodzina się krząta po mieszkaniu (w pokoju była moja koleżanka z klasy) , gdy się obudziłam mama przyszła do mnie syzbko złożyłą życzenia i wybiegła z pokoju , ja isę ubrałam poszłam zobaczyć co robi . Zauważyłam że ona i mój ojczym pakowali dla mnie prezent odrazu krzycząc na mnie bym nie patrzyła .

Więc poszłam do pokoju swojego i zaczełam rozmawiać z koleżanką o pogodzie , patrząc za okno zobacyzłyśmy że nadchodzi wichura ... czarne chmury w oddali i małę trąby powietrzne . Uznałyśmy zę jeśli są małę to nie dojdą tu do naszego bloku . W jednej chwili zobacyzłyśmy że domy zaczeły pływać obok bloku ,a na niebie leciało duużo samolotów , piloci nie mogli zapanować nad maszynami . Jeden samolot leciał w kierunku mojego bloku, więc wyszłam z pokoju modląc się (odrazu zamknęłam oczy) .

Gdy je otworzyłam już siedziałąm na dworzu cała zdrowa a przedemną stał w połowie mój blok.

Nie mając nic , żadnych oszczędności siedizelismy szczęśliwi że żyjemy ,a tu nagle podszedł do nas milioner i zaproponował byśmy u niego zamieszkali. Zgodziliśmy się i wsiedliśmy do jego samochodu . Ten samochód byłdziwny bardzo podłużyny siedzenia były pojedyńcze . Gdy już wsiedliśmy zaczął jechać z bardzo dużą prędkością ( byliśmy w lesie) ojczym powiedział mu ze nie można tak szybko jechać bo straszy w lesie zwierzęta , on sie głośno zaśmiał i powiedział żem u nie bedzie rozkazywał , jesteśmy jego niewolnikami. Zatrzymaliśmy się na jakiejś wsi. Okazało isę że milioner jest również jakimś psycholem i zaczoł roztawiać wielki namiot jak w cyrku ale nei było w nim zwierząd tylko łapał ludzi i kazał im być posłusznym .

PS. Za 2 misiące bedę miałą osiemnastkę czy to coś jest w tym wspólnego ?

Niesamowity sen ... jak realny

Pozdrawiam Ines