smutna36 Napisano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2011 Snilo mi sie , ze w moim domu bylo bardzo duzo kanarkow ktore mieszkaly w klatkach. Jeden z ptaszkow ciagle jakims cudem z tej klatki wyfruwal. Lapalam go zamykalam w klatce a on nie wiem jakim cudem wydostawal sie z niej. Nie wiadomo skad pojawily sie w moim domu bardzo duze koty , ktorych sie balam i balam sie tez o mojego ptaszka bo te koty ciagle go ganialy i w ogóle mnie się nie bały. Kanarek wyfrunal na dwor po czym usiadl na zmiemi i zaczal sobie chodzic , nagle pojawily sie rowniez psy ktore byly agresywne a za nimi koty ktore chcialy zabic kanarka , jeden z nich dopadl kanarka i go ugryzl , ptaszek umarl mi na rekach i sie obudzilam. Wszystkie zwierzeta w tym snie mowily ludzkim glosem Prosze o interpretacje tego snu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.