Robak9 Napisano 11 Września 2008 Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Śniło mi się, że mam z lewej strony nosa syfka, w którym są larwy much. Kolega zwraca mi na to uwagę, ja wtedy spoglądam zezem na swój nos, widzę te larwy i wyciągam je jedną po drugiej, w sumie chyba ze trzy. Co to może znaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 12 Września 2008 Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Robak9, być może kilka osób ostatnio 'zalazło Ci za skórę'?? To mogą być fałszywi przyjaciele. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robak9 Napisano 12 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2008 A jakie znaczenie może mieć to, że te larwy były z lewej strony nosa a nie z prawej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 13 Września 2008 Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Lewa strona, odnosi się do żeńskich cech charakteru i wrażliwości oraz relacji z kobietami w ogólnym pojęciu. Czyli prawdopodobnie to jakieś 3 kobietki Ci podpadną. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robak9 Napisano 13 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Ja mam raczej takie wrażenie, że tu raczej nie chodzi o relacje z innymi ludźmi, którzy mi "zaszli" za skórę. że ta symbolika raczej odnosi się konkretnie tylko do mojej osoby... ten syfek z ropą to taki symbol, że mam "trujące" myśli, jakieś "niezdrowe", gdzieś w podświadomości "gnijące" uczucia, czy emocje te larwy much są również w medycynie stosowane do czyszczenia ran, one żywią się ropą, martwą tkanką, czyli tutaj w przenośni taką "psychiczną zgnilizną". Czyli one znaczą to samo, że gdzieś w mojej psychice są takie zgniłe, zapomniane, mi nieświadome treści psychiczne. Lewa strona, to nie tylko cechy kobiece, pasywność, intuicja, ale pod lewą stronę ciała ( tzn. prawa półkula mózgu) podciąga się również podświadomość. Więc wszystko pasuje, mam pewne zgniłe treści psychiczne w podświadomości. Pytanie tylko dlaczego jak kolega we śnie wskazuje na te larwy na moim nosie (wtedy je dopiero zauważam) dlaczego je z tej rany wyciągam, bo przecież one są pożyteczne, czy to znaczy, że w momencie jak uświadomie sobie te zgniłe emocje, to tych larw już nie będę potrzebował bo sam się tym zajmę? I dlaczego są w tym syfku 3 larwy? :icon_smile2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robak9 Napisano 13 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Aha, oczywiście zapomniałem o nosie, a to ważna sprawa... :icon_smile2: pod symbol nosa mogę podpiąć intuicję, bo nos służy do wąchania, a kto ma dobry węch w przenośnym tego słowa znaczeniu ma dobrą intuicję. A intuicja jest z podświadomością. Czyli pasuje do interpretacji.. :icon_smile2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robak9 Napisano 13 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2008 tylko dlaczego trzy robaki i dlaczego ten kolega, który mi zwrócił uwagę na te robale na moim nosie to był nie jakiś obcy, nieznany mi facet, tylko konkretny mój kolega z pracy, który jest nieśmiały, trochę chyba zakompleksiony, nie ma dziewczyny, mam nawet niekonkretne podejrzenia, że może w ogóle nie gustuje w dziewczynach.. dlaczego to właśnie on jest w moim śnie? i jakie to ma znaczenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robak9 Napisano 13 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Acha i ten kolega, który mi pokazuje robaki na moim nosie, on sam ma relatywnie duży nos, taki znak szczególny, wygląda trochę jak włoch. czyli te robaki na moim nosie są z nim jakoś powiązane. być może jest to wskazówka, jakie treści psychiczne "gniją" w mojej podświadomości. Muszę tylko wziąść pod lupę jego osobowość. On mi się wydawał zawsze trochę zakompleksiony, taki z poczuciem niskiej wartości siebie. Nos w sumie jako symbol też można odnieść do penisa, bo krąża takie powiedzonka, że im większy nos, tym większe przyrodzenie. A przez przyrodzenie albo jego wielkość można przejść do respektu, jaki sie wzbudza u innych, czyli do poczucia wartości samego siebie. Syfek na nosie znaczy, że te zgniłe, nieświadome treści psychiczne odnoszą się do poczucia własnej wartości, czyli że wewnątrz też mam kompleksy i niskie poczucie własnej wartości, tylko próbuję ich się wyprzeć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi