Zegarek na rękę

Śniło mi się dziś, że wszedłem do bardzo eleganckiego sklepu z biżuterią i zegarkami. I tam wybrałem jeden zegarek wartości ok. 150 tys. zł. Niosąc go do kasy, mój przyjaciel pokazał mi tańszy zegarek za ok. 2 tys. zł. Ten za 2 tys. zł mi się nie spodobał, ale postanowiłem kupić oba, żeby przyjacielowi nie zrobiło się głupio. Niosąc zegarki do kasy potrąciłem stojak z zegarkami i jeden spadł na ziemię. Rozbił się cały. Próbowałem go złożyć, ale się nie dało, było mnóstwo małych złotych i z białego złota części, turbinek, trybów. Postanowiłem odłożyć zegarek niepostrzeżenie, ale z drugiej strony zacząłem się z siebie śmiać. Zdałem sobie sprawę z tego, że stać mnie na to, żeby pokryć szkody. Z drugiej strony wzburzyło coś się we mnie, bo stwierdziłem, że nie ma sensu płacić 300 tys. za zegarki, z których jeden to zwykły szajs. Moje dziwne zachowanie zobaczył sprzedawca i szybko do mnie podbiegł. Przeprosił za tę sytuację i powiedział, że za nic płacić nie muszę. Skoro zegarek się rozpadł tzn., że był kiepskiej jakości. Dał mi drugi takiej samej marki z dożywotnią gwarancją który kupiłem za te 150 tys. i kupiłem dodatkowo ten zegarek za 2 tys. zł. Jeden zegarek podarowałem przyjacielowi (chciałem mu kupić ten droższy,ale on odmówił)...

Ha ha.. No nie mogę! świetny sen