Papieros, zombie ?

Miałam dziwny sen, dość długi, wiec tak w skrócie. Szłam z moją naj przyjaciółką na przystanek autobusowy i ona paliła papierosa (a na prawdę nie pali) i dała mi i ja powiedziałam że nie palę ale w sumie wzięłam i zapaliłam. I tak sie dziwnie czułam, ciężko mi się oddychało bo mam astmę i we śnie o tym myślałam, ale powiedziałam "może się przynajmniej trochę odstresuję". I teraz tak bardzo skrótowo bo ten sen się strasznie ciągnął. Czekałyśmy na przystanku i zauważyłyśmy, że ludzie po kolei przestają się ruszać, że stoją jak takie kukły i wyczaiłyśmy takiego faceta który nagle zamienił się w zombie i on podchodził do tych ludzi, tak jakby zamarzniętych i ich wysysał o_O Robiło się już ciemno, zaczęłyśmy z ta moją naj przyjaciółka uciekać w dół osiedla, na inny przystanek i tam byli ludzie, a my ich ostrzegałyśmy, że na tamtym przystanku jest zombie i że on wysysa ludzi ! I część uciekła do domów, część została. Przebiegłyśmy przez pasy, tam stali tacy chłopcy (część to moi koledzy, część znam tylko z widzenia), było ich 4 albo 5 i my też zaczęłyśmy ich ostrzegać i schowaliśmy się wszyscy na klatce schodowej i czekaliśmy co dalej. Pamiętam że w tym śnie nie czułam jako takiego strachu tylko tak strasznie nerwowo oddychałam. I kiedy już ten zombie był w okolicy to wszystkie kwiaty, trawa, zaczęły zamarzać i pokrywać się takim szronem. Ludzie którzy zostali na przystanku też zostali zamrożeni i wyssani ;/ Potem ten zombie gdzieś poszedł. Cała nasza grupka odetchnęła z ulgą. Potem ja z moją naj przyjaciółką poszłyśmy znowu w górę osiedla na skraj lasu i tam właśnie był ten zombie. Pamiętam że się tam zakradałyśmy i ja siedziałam na takiej baaardzo wysokiej brzozie i go obserwowałam. I w pewnym momencie do niego podeszłam i do niego zagadałam, że dlaczego on to robi, a on na to, że potrzebuje ludzi którzy potrafią dobrze pływać i mieli wiele związków. A ja żeby mnie nie wyssał czy coś zaczęłam trochę krzyczeć, ze ja wgl nie umiem pływać (prawda) i że nigdy nie miałam żadnego związku (kłamstwo). I na tym chyba ten sen sie skończył, że nie zrobiła ni mi nic ani tej mojej przyjaciółce.

Wiem, ze ten sen jest bardzo długi i dziwny, ale proszę o interpretację. Jestem ciekawa czy ten sen wgl znaczy coś sensownego... o_O