Skocz do zawartości

Prośba o interpretację snu


sweetshadow

Rekomendowane odpowiedzi

No więc... byłam w szkole no i w przyciemnionym wyjściu na dwór była katechetka. Podeszłam do niej z koleżanką i spytałam, czy mogę iść do spowiedzi. no i wiem, że był 6 albo 1 czerwca.(bardziej 6) ... Ona pozwoliła nam iść. Poszłyśmy... ale jak wyszłam ze szkoły , to szłam z takim Krystianem - idiota z mojej starej klasy, ale we śnie był bardzo miły. Powracając do tematu... poszliśmy razem do kościoła.. i nagle.. w połowie drogi szłam już z innym kolegą. Jak z nim szłam, to czułam się jakby mnie przytulał. Nie pamiętam kościoła.. Potem stałam na czymś jak... moście, na którym na całej długości są schody a pod spodem normalnie ziemia. całą prawa strona schodziła na dół. no i na moście i na dole były sklepy. ale ja stałam na górze i wiedziałam że seba jest na dole... no i za mną w kolejce na powietrzu stały znienawidzone przeze mnie dziewczyny z mojej starej klasy. Mówiły do mnie coś.. no i ja... zaraz ... z kimś , Krystian chyba, płonęliśmy... ja byłam ubrana w spódniczkę - nie nosze spódniczek. no i ... zgasiliśmy się i on zauważył, że spóźnimy się na religię. no i pobiegliśmy. ale droga któRą biegłam nie była tą samą. no i po drodze mijaliśmy kościół. no i jak wbiegłam do szkoły, to katechetka była na świetlicy i te dziewczyny też.katechetka ni ebyła zła... jedna z dziewczyn podeszła do mnie i zaczęła mnie bić... ale w noc tlyko dostałam, ja się zsunęłam po ścianie i nie mogłąm wstać bo ona chciała mnie uderzyć... ale wstałam..katechetka tylko mówiła, żeby Ania się uspokoiła. no i dalej... aa... katechetka zabrała mnie do jakiejś wielkiej ciemnej sali... nie wiem jak się znałazłam w łóżku, ale po chwili obudziłąm się ze snu w tej właśnie sali(to nadal sen) i leżałam pod taką delikatną kołdrą sztywną ... świeciła jak w Avatarze. i dalej leżały jeszcze jakieś osoby 3 czy 4. no i ja wstałam. okazało się, że jestem u siebie na podwórku i jest czarna noc, gwiazdy są, ale nei widać absolutnie nic. i weszłam po schodach do domu i jak weszłam to byłam w szkole.

zaraz po tym, jak ania mnie trzepła, pani na kartach sprawdziłą rodzaj uderzenia i jak dużo krwi powinno lecieć.. pamiętam jak na jednej karcie - tej z moim uderzeniem była taka... szponiasta łąpa,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...