mcqueen Napisano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 Witam Mam prosbe o pomoc w interpretacji snu z dzisiejszej nocy ktory niezle napedzil mi stracha i ciagle bardzo zle sie z powodu tego snu czuje. Bylo w nim kilka symboli ktore udalo sie znalesc w senniku jednak moze one razem znacza cos zupelnie innego. Otorz snilo mi sie najpierw ze zmarla moja mama, nie widzalem tego tylko dowiedzialem sie, bylo mi z tego powodu bardzo smutno i nie bardzo wiedzialem co sie dzieje, nagle wszystko sie zmienilo, bylem na jakims poligonie i jezdzilem czolgiem wokol mnie bylo kilku kolegow z pracy a nieznajomy dowodca byl wyjatkowo niemily, na koniec ktos kazal mi isc do mojego szefa, stalem przed nim w moim ogrodku niemal nagi na sniegu a on w towarzystwie innych obcych ludzi grozil mi i wymyslal jakies straszne kary za to ze zle pracuje. Przez caly sen przewijaly sie male myszki, byly glownie w moim domu ale i w innych miejscach, i moj kot wciaz je ganial ale zadnej nie zlapal, i kojarze jeszcze moment jak jezdzilem autem po strasznie blotnistej drodze. Ogolnie podczas snu czulem sie jakis taki zaszczuty bez nadziei na pomoc, jak sie obudzilem to z trudem doszedlem do siebie. :sad: Jesli ktos moze mi pomoc w zrozumieniu znaczenia tego nieprzyjemnego snu bede bardzo wdzieczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Mhm...a masz jakieś zmartwienia? To znaczy każdy ma - ale mi chodzi o coś co Cię wyraźnie niepokoi i dużo o tym myślisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcqueen Napisano 14 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 Zona jest aktualnie w ciazy a my nie mamy ciagle wlasnego mieszkania...z reszta jak sie okazalo sen ostrzegl mnie chyba przed czyms bo to byl najgorszy poniedzialek jaki pamietam, non stop wszystko mi sie psulo i sypalo w rekach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2006 Otorz snilo mi sie najpierw ze zmarla moja mama, nie widzalem tego tylko dowiedzialem sie, bylo mi z tego powodu bardzo smutno i nie bardzo wiedzialem co sie dzieje, nagle wszystko sie zmienilo - matka to symbol również bezpieczeństwa i poczucia stabilności. Tego aspektu chyba brak w Twoim życiu, stąd kolejna wizja:bylem na jakims poligonie i jezdzilem czolgiem wokol mnie bylo kilku kolegow z pracy a nieznajomy dowodca byl wyjatkowo niemily, na koniec ktos kazal mi isc do mojego szefa, stalem przed nim w moim ogrodku niemal nagi na sniegu a on w towarzystwie innych obcych ludzi grozil mi i wymyslal jakies straszne kary za to ze zle pracuje. Przez caly sen przewijaly sie male myszki, byly glownie w moim domu ale i w innych miejscach, i moj kot wciaz je ganial ale zadnej nie zlapal, i kojarze jeszcze moment jak jezdzilem autem po strasznie blotnistej drodze. Ogolnie podczas snu czulem sie jakis taki zaszczuty bez nadziei na pomoc, jak sie obudzilem to z trudem doszedlem do siebie. - "zaszczuty", to słowo-klucz. Musisz walczyć w sensie bezpieczeństwa i stabilności (patrz 1. część snu) swojej własnej rodziny. Trzymam kciuki za Ciebie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcqueen Napisano 15 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2006 Dzieki za pomoc. Kurcze pierwszy raz snilo mi sie cos tak przejmujacego, dzieki raz jeszcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi