marieux Napisano 8 Maja 2011 Udostępnij Napisano 8 Maja 2011 Witam, proszę o pomoc w interpretacji moich snów. Od prawie 7 lat miewam sny, w których widzę sp.adaj.ące samoloty. Co ciekawe- prawie wszystkie spadły w pobliżu mojego domu lub na moim osiedlu i większość zdarzeń widziałam z okna w tym samym pokoju. Sny miewałam na początku dość często, jednak od kilku lat miałam spokój i myślałam, że już po wszystkim. Opiszę dzisiejszy sen, bo ten naturalnie pamiętam najlepiej, ale też jest najdziwniejszy ze wszystkich oraz pojawiły się w nim osoby, które od kilku lat nie żyją (moja mama i jej brat, do tej pory czasem występowała w nich moja mama). Z góry przepraszam, bo opis będzie troszkę chaotyczny (wiele rzeczy działo się jednocześnie) i bardzo szczegółowy. Zadzwonił do mnie kuzyn (syn wujka, który pojawi się w tym śnie później) i powiedział, że już wrócił od lekarza i ma niższy cukier niż ostatnio i domyśliłam się, że mam przekazać tę informację wujkowi (nic nie wiem o problemach zdrowotnych kuzyna). Po tej rozmowie wróciłam do pokoju, wyjrzałam przez okno i zobaczyłam lecący niemiecki myśliwiec (raczej na pewno myśliwiec), do którego przyczepiona była duża, blaszana, niemiecka gapa. Była tak duża, że widziałam ją bardzo dokładnie. Zawołałam mamę i wujka do okna (oboje urodzili sie przed II wojną i wiedziałam, że ich to zainteresuje). Podeszli, żeby obejrzeć, ale samolot zniknął już za budykami. Zostali jednalk, bo wiedzieliśmy, że za chwilę będzie wracał i zobaczymy go jeszcze raz. Za chwilę rzeczywiście samolot wrócił w towarzystwie drugiego takiego samego. Były złączone luźnym łańcuchem, a poniżej był drugi łańcuch, dłuższy i luźniejszy niż ten u góry i do tego dolnego była jakoś podwieszona ta sama gapa. Satliśmy przy tym oknie patrzac na samoloty, a ja trochę się niepokoiłam, bo czekałam na powrót do domu mojej nastoletniej córki (którą rzeczywiście mam i która ma 17 lat). Wyglądałam przez okno i nie widziałam jej, zobaczyłam za to moją koleżankę z dzieciństwa, która kiedyś mieszkała w moim bloku (teraz mieszka tu tylko jej mama, a koleżanka prowadzi mi księgowość i często bywa u swojej mamy:)) z dwójką ludzi, których nie znałam. Wyczułam, że to są jej klienci. Gdy zniknęli z mojego pola widzenia, zobaczyliśmy, że z boku nadlatuje samolot pasażerski Wizz Air. Nie widziałam napisu z boku samolotu, ale dokładnie widziałam kolory charakterystyczne dla tych linii. Samolot leciał bardzo szybko, coraz niżej i wiedzieliśmy, że się za chwilę rozbije. Gdy przelatywał nad naszym blokiem, już był przechylony na swoją lewą stronę i przez myśl przebiegła mi tylko obawa, żeby nie zahaczył skrzydłem o blok. Z głośnym świstem minął nasz budynek i usłyszeliśmy straszny huk po drugiej stronie budynku. Odwróciłam się i w oknach po drugiej stronie mieszkania zobaczyłam kłęby pomarańczowo- czarnych płomieni. Spostrzegłam wtedy, że drzwi wejściowe do mieszkania są otwarte i chronią nas tylko przeszklone drzwi między przedpokojem a wiatrołapem, więc pomyślałam, że muszę zamknąć chociaż drzwi do pokoju, bo będzie to jakakolwiek ochrona- na zewnątrz bałam się wyjść ze względu na płomienie. Zorientowałam się, że w przedpokoju na swoim posłaniu śpi nasza suka, więc zawołałam ją i szybko zamknęłam drzwi do pokoju. Próbowałam zadzwonić z komórki na 112, ale nie mogłam trafić w klawisze. Przez myśl przemknęło mi tylko, że dobrze się stało, że moja córka nie wracała w tym momencie do domu i przerażona obudziłam się... Dodam jeszcze, że w poprzednich snach zawsze bardzo dokładnie widziałam moment katastrofy, zawsze widziałam wypadajacych z samolotu ludzi lub samochody i ludzi odrzuconych przez eksplozję tak, jak czasem widzi się w filmach akcji jakąś scenę w zwolnionym tempie. Co te sny mogą oznaczać?Jeśli to pomoże, chętnie opiszę równiez poprzednie sny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marieux Napisano 9 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2011 Naprawdę nikt nie może mi pomóc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marieux Napisano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Maja 2011 Podnoszę. Może jednak ktoś się skusi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marieux Napisano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2011 Ten sen nie daje mi spokoju. Był najbardziej wymowny ze wszystkich dotychczasowych. Czy ktoś jest w stanie mi pomóc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.