Seria koszmarów: dziury, doły, bicie, krzyk.

Mojej mamie już od jakiegoś czasu śnią się koszmary. Jest to coś w rodzaju złych snów. Raz wchodziła po takich niekończących się schodach wraz z moim bratem i w pewnym momencie była taka duża przerwa między stopniami, a pod nią przepaść, a oni musieli iść dalej. I próbując to przeskoczyć spadli. Innym razem szła, z też z bratem, przez jakieś takie skaliste góry, coś w stylu kanionu w Ameryce. Nagle przed nimi były takie duuuże doły w ziemi i musieli uciekać po stromych ścianach gór, ale nie dali rady i coś zaczęło ich bić (nie opisała mi co to dokładnie było). I tak ich strasznie biło, że mieli rany. Jeszcze innym razem śniło się jej, że jakiś mężczyzna bardzo na nią krzyczał i miał pretensje o jakieś pieniądze. Dodatkowo moja mama budzi się co noc ok. godziny 3 i nie może usnąć. A zanim się przebudzi ma bardzo niespokojny sen i czasem aż krzyczy.

Bu. To nie są dobre sny, i pewnie sama już to czujesz. Czy coś się dzieje w życiu Twojej mamy niepokojącego? Czy te sny mogą z czegoś wynikać? Jak wyglądają jej relacje z Twoim bratem? Jaki jest ich kontekst - w Twoim odbiorze? Trudno jest interpretować czyjeś sny przez osobę trzecią, nawet jak jest to córka.

Musisz nieco przybliżyć sytuację lub sama podjąć wyzwanie interpretacyjne.

No wydaje mi się, że to, że mój brat pojawiał się w snach mojej mamy bierze się stąd, że rodzina mojego taty nie za bardzo go akceptuje, no i moją mamę też. W dodatku jesteśmy skłóceni z ta częścią rodziny, no i ostatnio zadzwonili... Wydaje mi się, że to właśnie może się z tym łączyć. Możliwe, że moja mama bardzo to wszystko przeżywa i często ma tego typu przeczucia, gdy może zdażyć się coś złego. I najbardziej mnie niepokoją nie sny, ale fakt, że już tak bardzo długo ją męczą. Całe szczęście, że nie zawsze je pamięta, ale i tak nie może przez nie spać i nie pamiętam, kiedy ona ostatni raz się spokojnie wysapała.