Skocz do zawartości

Duchy i dom


kasienka10001

Rekomendowane odpowiedzi

Snilo mi sie ze bylam u siebie w domu (ktory niewygladal jak moj i mieszkalam razem z moim chlopakiem) i byl drogi dom ktory nalezal do kogos z mojej rodziny i niewiem czy oni sie wyprowadzili czy wyjechali . W kazdym badz razie znalazlam sie tam , sama , to byl budynek , otwarta przestrzen (snil mi sie ten dom kiedys wczesniej , byl to dlogi budynek z mieszkaniami , z kazdym z mieszkan byly drzwi do ciemnego dlogiego pustego pomieszczenia ) . To mieszkanie w ktorym ja bylam bylo na samym koncu , probowalam zasnac na lozku przy oknie (byly tez inne lozka) nagle uslyszalam dwa duchy dziewczynek na zewnatrz , byly radosne i spiewaly , przestraszylam sie i wygladalam przez drogie okno na przeciwko i widzialam moj dom , okno z zapalonym swiatlem , chcialam by ktos mi pomogl . wkoncu ktos sie pojawil do pomocy , a raczej kilka osob , znaleslismy sie w tym ciemnym pomieszczeniu i byla groba lina , probowali mnie oni wciagnac na gore ale zjechalam na dol , w podlodze byla dziura okragla z z czyms na czym zjechalam . na dole bylo ciemno i pelno duchow , oni cos do mnie mowili no i chyba wrocilam na gore , ale czulam sie dziwnie , wszystko co robilam wydawalo mi sie ze nierobilam , tak jak bym to niebyla ja albo mnie niebylo , sama niewiem , glupie uczucie :)

 

pozatym dawno temu mialam podobne sny z duchami , wielki dom , chodzilam po nim , az ktorejs nocy wyszlam z niego i sie pozegnalam z nimi . prosze o interpretacje , z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samotność - zbliżająca się lub już obecna, musisz jej przeciwdziałać ponieważ może nastać moment gdy będzie już za późno, i nie chodzi tu tylko o samotność ''ludzką'' ale także i o tą emocjonalną...

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha
Snilo mi sie ze bylam u siebie w domu (ktory niewygladal jak moj i mieszkalam razem z moim chlopakiem) i byl drogi dom ktory nalezal do kogos z mojej rodziny i niewiem czy oni sie wyprowadzili czy wyjechali . W kazdym badz razie znalazlam sie tam , sama , to byl budynek , otwarta przestrzen (snil mi sie ten dom kiedys wczesniej , byl to dlogi budynek z mieszkaniami , z kazdym z mieszkan byly drzwi do ciemnego dlogiego pustego pomieszczenia ) . To mieszkanie w ktorym ja bylam bylo na samym koncu , probowalam zasnac na lozku przy oknie (byly tez inne lozka) nagle uslyszalam dwa duchy dziewczynek na zewnatrz , byly radosne i spiewaly , przestraszylam sie i wygladalam przez drogie okno na przeciwko i widzialam moj dom , okno z zapalonym swiatlem , chcialam by ktos mi pomogl . wkoncu ktos sie pojawil do pomocy , a raczej kilka osob , znaleslismy sie w tym ciemnym pomieszczeniu i byla groba lina , probowali mnie oni wciagnac na gore ale zjechalam na dol , w podlodze byla dziura okragla z z czyms na czym zjechalam . na dole bylo ciemno i pelno duchow , oni cos do mnie mowili no i chyba wrocilam na gore , ale czulam sie dziwnie , wszystko co robilam wydawalo mi sie ze nierobilam , tak jak bym to niebyla ja albo mnie niebylo , sama niewiem , glupie uczucie :)

 

pozatym dawno temu mialam podobne sny z duchami , wielki dom , chodzilam po nim , az ktorejs nocy wyszlam z niego i sie pozegnalam z nimi . prosze o interpretacje , z gory dziekuje

 

 

Obiecane ;)

Dwa domy.Dom jest najważniejszym punktem Twojego życia,najważniejszym fundamentem,centrum życia.Są dwa domy,a tzn że rozdwojenie w Tobie.W stosunku do każdego planu to symbolizuje zamieszanie w Tobie,konflikty wewnętrzne w Tobie w związku z jakimś zamierzeniem.W jednym domu jesteś z chłopakiem a w drugim sama. Bijesz sie na jawie z myslami,czy żyć z nim,czy samej?Jak byłoby lepiej rozmyślasz.Twoja wewnętrzna droga samej z sobą,Twoje ambicje,aspiracje to wszystko z jednej strony a z drugiej myśli i to rozdwojenie.Co dalej,jak lepiej? Czy jak będę sama to tylko ciemność,ponure życie,przykre doświadczenia i smutek,czy jednak mi się uda?Chciałaś,by ktoś Ci pomógł i podświadomie wiesz,że są wokół Ciebie przyjazne Tobie osoby, które w razie potrzeby wyciągną pomocną do Ciebie dłoń.Będziesz sama i wiesz, że raz góra raz dół ale w efekcie końcowym wszystko się uda.Zwyciężysz i odniesiesz sukces.Strachy,lęki,obawy z przeszłości zostawisz za sobą.Tam gdzie ich miejsce-w przeszłości.Pożegnałaś się z przeszłością,zostawiłaś dom z duchami za sobą.I to piękny optymistyczny akcent, który zapoczątkował Twoje nowe pełne szczęścia i przyjemnych wydarzeń życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze powiedziane , dak dokladnie sie czuje i o tym mysle .

a co do mojego bardzo dawnego snu o domu i duchach to one i tez byly na jawie , zreszta od lat nastoletnich ciagle cos sie pojawia obok mnie , czasem sie balam a innym razem wrecz przeciwnie czulam sie komfortowo z tym . jak moj syn sie urodzil i przeprowadzilam sie do nowego domu po jakims czasie sie zaczelo , chyba najgorsze dotychczas doswiadczenie z duchami . nigdy ich niewidzialam na jawie , tyko w snach , ale w umysle widzialam ich obraz , ta kobieta chodzila do mojego syna do pokoju i byla bardzo beszczelna przy tym , trzaskala drzwiami od jego pokoju albo je otwierala ...budzila mnie czesto w nocy , kazala wstawac ... duzo by opowiadac . w kazdym badz razie jakis czas pozniej napotkalam medium , ona wiedziala co sie dzieje i mi wytlumaczyla i co dziwne kazala mi zwracac uwage na sny , pozbylam sie ich wkoncu , tzn same poszly jak moje problemy sie skonczyly i sie pozegnalam z dwiema kobietami w snie i mezczyzna ktorego okropnie sie balam . opisalam mamie jedna z tych kobiet , tzn chcialam by mi opowiedziala historie o mojej prababci ktora umarla po urodzeniu mojego dziadka no i opis sie zgadzal , moja mame ciarki przeszly bo wiedzialam wiecej niz myslala .

 

dzieki cyganicha za twoja pomoc :) no a tak pozatym dzis w nocy cos znowu mi sie snilo , jakies przedmioty i sie strasznie smialam , obudzilam sie ze smiechem i mojego chlopaka zreszta tez :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Bardzo proszę:)

Te duchy często chca nam coś powiedzieć,uzmysłowić.Wierzę w to co napisałaś.

Uważaj by ten głęboki smiech ze snu nie był jakimś smutnym wydarzeniem dla Ciebie.Smutnym, jakims przykrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero zauwazylam twoj post . Zdaje sobie sprawe ze duchy chca cos mi powiedziec , potrzebuja mojej pomocy albo mnie ostrzegaja . Kilkakrotnie bylam ostrzezona , widzialam rzeczy , postacie . wilka razy wyklinalam ich bo w glupi sposob sie pojawiali i mnie jakos zatrzymywali , potem docieralo do mnie o co chodzi . Czasam czuje cos , w moim domu juz zadko , ostatnio jak moja kolezanka przyjechala w odwiedziny , spala u mojego syna w pokoju na drogim lozku . w nocy slyszalam kroki , myslalam ze to ona poczadkowo , ktorejs nocy polozylam syna do lozka i kilka godzin pozniej ona niemogla wejsc do pokoju , jego szawka blokowala drzwi i ona byla jedyna osoba ktora mogla ja przesunac , dla mnie sie przechylala :) ona mi kupila kolczyki w prezencie , ktore twierdzila ze zapomniala wziacs z polski . jak wyjezdzala dokladnie sprawdzilam pokoj czy nic za soba niezostawila , jak wrocilam do domu na srodku bylo pudelko z kolczykami . pozatym ona jak spala u mojego syna miala koszmary senne . teraz rozumiem , nigdy niepowinnam jej pozwolic spac w jego pokoju .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

i skąd ja to znam ;) podobne doświadczenia mamy z duchami,które coś nam chcą powiedzieć/ostrzec przez swoje zachowanie.Czasami może wydawać się nam że robią nam po złości a z biegiem czasu,rozwoju wydarzen wiemy już,że ich zachowanie było celowe by ustrzec nas przed błędami.Dużo przykładów na pomoc,ostrzżenia z ich strony mogłabym przytaczać Tobie ze swojego życia i najbliższego srodowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze mamy podobne doswiadczenia :) one mnie kilka razy ostrzegly , niepotrafie tego wytlumaczyc , choc czasem czuje sie niepewnie i wiem ze to niejest nic dobrego . czulas kiedys zapach siarki , tak jak by ktos zapalil zapalke i ja zgasil ? mam zaprzyjazniona medium i ona miala ciekawe doswiadczenie ze mna , zapraszala mnie kilkakrotnie do siebie bo chciala sprobowac kilka rzeczy ze mna , powiedziala ze moge to wykazystac , lecz ja niechce sie bawic w takie "rzeczy" . zaopatrzylam sie w pare ziol i pale je jak czuje sie niepewnie , wyrzocilam duzo rzeczy z domu , choc to dokonca niedziala . tlumacze to ze mam pomoc , cos zyczliwego chodz czasami odsylam tam z kad przyszlo szczegolnie jak widze cos na wlasne oczy , denerwujace jest tez jak czuje "dotyk" na plecach i mrowienie po lewej stronie glowy , tak jak by ktos mnie glaskal .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

moje też mnie ostrzegały ale zdarzało się,że nie potrafiłam poprawnie odczytać tych ostrzeżeń/znaków/sygnałów i popełniałam błąd.po czasie wiedziałam już co miały na celu różne ostrzeżenia i wszystko umiałam całkowicie wytłumaczyć.z siarką nic takiego nie miałam,tak samo jak z medium też nie i w tą stronę w żaden sposób nie chcę iść i się rozwijać.miałam jednak -kurcze Kasienka gdzie ten Twój pw mozna wtedy więcej napisać-rozmowy telepatyczne ze zmarłymi,wizje,widziałam latające ostre noże,nożyczki,potężny ogień,smierć czarną w kapturze wszystko to zawsze coś symbolizowało.wszystko potrafie wytłumaczyć i wiem co oznacza kiedy widze.jedyne co to zapalam świece,rozmawiam z duchami ale swoich najbliższych zmarłych.czuję obecność duchów,czasem widzę,czasem też aniołki widze,słyszę chór anielski w bardzo ważnych przełomowych momentach mojego życia kiedy sprawy układają się tak jak marzyłam,czuję dotyk na ramieniu,mrowienia żadnego nie mam,strachu tez nie.na początku mojej przygody z ta sferą się obawiałam,teraz po tylu latach nie.te złe duchy podszywające się pod najbliższych potrafie już rozpoznać,i poradzic sobie z nimi ale od wielu lat nie mam juz takich z nimi problemów.a swoje kiedys nieprzyjemne doświadczenia z nimi miałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wizjach widzialas to wszystko ? ja niepotrafie sie komunikowac z nimi , kilka razy slyszalam , tak jak by ktos krzyczal szeptem , zazwyczaj to bylo jakies ostrzezenie typu "wstawaj" ,albo w snach . to co robily dla mnie to bawily sie drzwiami , zawsze te drzwi , czasami spadalo cos mi pod nogi , tak jak kalendarz - mieszkalam wtedy z moim bylym mezem , zawsze zasypialam z nia stojaca nademna , opiekowala sie moim synem , kilka razy sie zdazalo ze tracilam cierpliwosc bo on sie budzil i strasznie sie machal i niemoglam go dobudzic. pamietam ich pojawienie , znienacka sie pojawily , niewinnie i przeszly ze mna do nowego domu i poszly jak moj byly mial sie wyprowadzac . jeszcze wczesniej jak bylam panna , zanim poznalam mojego bylego to trzeslo mi sie lozko w samych nogach , wibrowalo . w polsce w domu po moich dziadkach gdzie moj tato mieszka i ja mieszkalam jak sie tam uczylam tez sporo sie dzialo . pamietam ktorejs nocy snil mi sie ten facet z deformowana twarza ktory mnie dusil , pewnie by mnie juz tu niebylo gdybym sie nieobudzila i niezabrala rak z wlasnej szyji . raz tez zostalam uratowana , duzo by pisac , oj duzo . ja wole zyc spokojnie , bez przyjaciol z innego wymiaru bo wiem ze niewszyscy so dobrzy i przed nimi odczowam lek a z niektorymi czuje sie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Tak w wizjach to widziałam ale zazwyczaj zawsze jestem wtedy sama,nie ma w pobliżu mnie nikogo.Takie różne przygody,wizje,czucie,sny zaczynają się pojawiać zawsze u osób wrażliwych w trudnych momentach życia,jakichs ważnych,mających wpływ na emocjonalność.Kiedy przeżywamy chwile zwątpienia,zmagania z trudami życia,wówczas śnimy bardzo duzo.Co wrażliwsi widzą także i czują.

Co do duszenia to kilkanaście lat temu w czasie snu ktoś mnie dusił.Przykrył kołdrą i poduszką.Poduszką chciał mnie zadusić.Kołdrę we śnie też miałam na głowie.Jakimś cudem w ostatniej chwili się uwolniłam i obudziłam się łapiąc powietrze.Emocje jeszcze długo mnie trzymały.Teraz na szczęście nie mam już takich doświadczeń.Ja tak jak Ty wolę żyć spokojnie :) porozmawiać z najbliższymi którzy są po drugiej stronie lubię ale i potrzebuję tego. W najtrudniejszych chwilach dla mnie-pomagają.Nie zawsze ich widzę,czasem tylko słyszę.Ale rozmowy są.Najbardziej pomaga w tym wszystkim modlitwa :) Skuteczna modlitwa :)

Dostałaś odpowiedź od moderatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dostalam odpowiedzi :( a zdazalo ci sie widziec "ludzi" ktorzy pojawiali sie z nienacka robili cos glupiego , zwracali na siebie twoja uwage a potem jakos odchodzili tak jak by sie rozplyneli w powietrzu ? mi sie przytrafilo 3 razy , tzn trzy razy swiadome ze wiedzialam o co chodzi . Ja sie zawsze balam rozmawiac , mowic , potem kazalam id odchodzic , a powinnam sie spytac czego chca i jak moge im pomoc , bo chyba po to sie pojawiaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Kilka razy miałam w domu taką sytuajcę.Nic w domu u mnie nie dzieje sie z rzeczy żeby duchy straszyły czy coś takiego,nie.takiego czegoś nie ma u mnie ale w domu co jakiś czas widzę postacie ale twarzy ich nie,są zamazaane,za mgłą, ,przechodzą z pokoju do pokoju,w przedpokoju przechodzą i się rozpływają.Taj jakby przyszli zobaczyć,czy u nas wszystko ok i rozpływają się.Są niżsi trochę niż my albo tacy sami ale nie widzę nigdy ich nóg,oni płyną w powietrzu jakby się unoszą ponad podłogą.

Jesli zaś chodzi o rozmowę z duchami zmarłych bliskich to widzę twarz,sylwetkę do połowy,w snach gdy mi się śnią cos mówia wyglądaja jak za życia w okresie który sami w swoim życiu najlepiej lubili albo tak jak wyglądali w ostatnich miesiącach przed śmiercią.Zdarza się,że ukazuja się też wyglądając starzej a mianowicie tak jakby wyglądali gdyby tu na ziemi dalej zyli.Duzo mówią,odpowiadają na pytania,rozwiewją wątpliwości.Żyją.tylko żyją w innym wymiarze.

Jeśli pojawiają się duchy nieznajome nigdy nie okazuj im swojego strachu,nie mogą wyczuć,że się boisz.Jeśli sie boisz duchów których nie znasz módl się za ich dusze kiedy ich widzisz,poproś by odeszli tam skąd przyszli,by odeszli tam gdzie ich miejsce.Oczywiście zawsze możesz zapytać jak im pomóc,tylko nie zawsze możesz dostać odpowiedź jaką chciałabyś usłyszeć,więc z tym lepiej ostrożnie.Mam na myśli te duchy nieznajome.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego sie niepytam , nieokazuje strachu , poprostu niezwracam uwagi , a czasami jak juz mnie to zaczyna denerwowacto mowie by mi dali swiety spokuj . modle sie o ich dusze . ja niewidzialam do polowy ani zamazanych twarzy , tylko zdeformowane w snach , tzn to byl mezczyzna i on odwiedzal mnie tez , widzialam go oczami wyobrazni jak sie pojawial i nielubilam go . oni nieznaja twoich mysli , nieslysza ich . sa domy , miejsca ktore sa nimi przepelnione , kiedys jezdzilam do parku blisko mojego domu , zle sie tam czulam a kiedys nawet wydazyl sie wypadek , jechalo 2 chlopcow na parkingu na rowerach bardzo szybko , jeden z nich smigna kolo mojego syna , w umysle widzialam jak on lezy zmiazdzony na ulicy ! zaczelam krzyczec na nich ze sa idjotami , zeby uwazali co robia no i zwrocilam uwage ludzi ktorzy patrzyli sie na mnie jak na wariatke ! niejesttem pewna , ale chyba ja to tylko widzialam . sprawdzilam potem na internecie i ten park byl jednym z miejsc w moim stanie nalezacy do nawiedzonych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

a Ty jako osoba wrażliwa,uduchowiona odebrałaś te sygnały silniej niż inni śmiertelnicy.

w przeszłości jak chciałam się przeprowadzić oglądałam rózne mieszkania.raz znalazłam się w takim domu,potężny,pięknie,bogato i stylowo urządzony,cena niska,dom bajka.wymarzony.Przestronny,umeblowany gustownie,arystokratycznie.wszystko to podpadało bo cena tak niska.dom był 4 piętrowy.wyposażenie/umeblowanie w większości miało zostać,było w cenie.Sprzedawało małżeństwo jako spadek po jej dziadkach którzy zgineli w wypadku.a teraz o emocjach.jak weszłam do tego domu poczułam niemiłosierny chłód,jak w kostnicy albo nie wiem gdzie.Kiedy tam byłam był słoneczny letni upalny dzień.w domu lodówa,temperatura czułam jakby lodowata.włosy na rękach wszystkie stanęły.im bardziej zaczęłąm oglądać dom,sprzedający coraz bardziej zachęcali,ja czułam coraz większy niepokój,strach i jeszcze większe zimno.nie widziałam żadnych duchów,nie słyszałam, czułam obecność innych energii.stojąc na piętrze na tarasie miałam wrażenie,że zaraz cały spadnie na ziemie,że wszystko runie w dól.to było przerażające.jeden jedyny raz w swoim życiu coś takiego przeżyłam.do tego stopnia silny strach,niepokój az słów brakuje by opisać tamte emocje.dOmu oczywiście nie oglądnełam nawet w połowie.podziękowałam i powiedziałam,ż nie jestem zainteresowana.jak tylko przekroczyłam próg tamtej posesji wszystko odeszło,ustąpiło.wszystko wróciło do normalności.czytając Twój ostatni wpis nasuneła mi się właśnie ta historia.Ktoś kto nie jest wrażliwy,podatny na takie odbiory nigdy tego nie zrozumie i może osoby takie jak my uważać za niespełna rozumu ale dobrze że jest takie forum. My jednak te nasze rozmowy już w tej tematyce powinnyśmy już chyba pisać w dziale rzeczy niewyjasnione opowieści o duchach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...