Jaaap Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 I znowu snil mi sie byly partner, tym razem jednak bral slub. Nie pamietam szczegolow, detali, chyba nie one byly wazne w tym snie. Jakos po prostu znalazlam sie w kosciele w ktorym ten slub mial sie odbyc, byla moja mama, siostra bylej bratowej, ktora rzucala jakies zlosliwe komentarze ktorych jednak nie slyszalam dokladnie, moj byly partner, ta jego przyszla zona, kamerzysta, ksiad i reszta gosci, ktorych nie znalam. Nawet nie widzialam dokladnie swojego bylego chlopaka; siedzialam w ostatniej lawce i kiedy sie odrwocilam udawalo mi sie zobaczyc kawalek jego twarzy. Za to widzialam te dziewczyne (wiem kim ona jest, jest juz mezatkaw realu)... Miala biala suknie, ale podchodzila do tego tak jakby na luzie, na zarty... Na poczatku tez wzielam ten slub na luzie, dopoki nie zobaczylam, ze razem stoja przy oltarzu a ksiadz zaczyna wymawiac te swoje formulki. Pisalam sms-a do przyjaciolki, ze moj byly wlasnie sie zeni... Moja mama byla tam bardzo nerwowa, chyba wiedziala, ze jezeli dojdzie do tego slubu, to bedzie mi strasznie ciezko, poszla gdzies do przednich lawek i cos krzyknela. W koncu ksiadz zaczal mowic cos o obowiazkach z malzenstwie, o tym jaka to powazna sprawa, jak bardzo trzeba sie kochac i poswiecac i wtedy jakos wszyscy sie osmiali, 'para mloda' na siebie popatrzala tez z takimi kpiacymi usmiechami ale i z przerazeniem, lekko sie przytulili i ona wyszla. A mnie doslownie kamien spadl z serca! Bylam strasznie szczesliwa. Czy czaic sie tu moze jakas glebsza interpretacja czy po prostu sa to moje obawy, ze cos takiego moze nastapic , ze moge go calkiem stracic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaaap Napisano 14 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Podbijam i jeszcze raz bardzo prosze o interpertacje; nie moze mi ten sen z mysli zejsc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 14 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 W koncu ksiadz zaczal mowic cos o obowiazkach z malzenstwie, o tym jaka to powazna sprawa, jak bardzo trzeba sie kochac i poswiecac i wtedy jakos wszyscy sie osmiali, 'para mloda' na siebie popatrzala tez z takimi kpiacymi usmiechami ale i z przerazeniem, lekko sie przytulili i ona wyszla.A mnie doslownie kamien spadl z serca! Bylam strasznie szczesliwa. Twoje sny są cały czas kontunuacja jednego tematu,Twoich przemysleń jak i wątpliwości.O śnie powtarzającym pisałam tu na forum dużo razy,Tobie juz chyba też co oznacza.Tu nasuwa się jeszcze myśl,że byc może Ty dojrzejesz do tego i stwierdzisz ,że nie chcesz powrotu byłego mężczyzny/lub nie jesteś gotowa w tym momencie na nic poważnego.Zauważ co mówił ksiądz i zwróć uwage na zachowanie młodych oraaz Twoją reakcję na to wszystko.To są Twoje uczucia,obawy i decyzja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.