kamilo230 Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Śniło mi się, że byliśmy na ulicy w środku nocy było bardzo ciemny nigdy nie widziałem aby było tak strasznie ciemno obok leżały betonowe bloki do budowy domów z wielkiej płyty, więc siedzieliśmy tam i rozmawialiśmy. Rozmawiałem ze swoim przyjacielem on coś powiedział a ja go skrytykowałem, wtedy jego brat powiedział do mnie czemu go krytykuje i naubliżał mi i zrobiła to reszta znajomych. Zaczęły lecieć mi łzy z oczy, wtedy rzuciłem się na jego brata i zaczęliśmy się bić, lecz przestaliśmy i zakończyło się to jak, by w formie żartu oni następnie poszli sobie. Nagle zobaczyłem nieznajomego robotnika, który szedł na budowę w środku nocy z wiertarką, która była podłączona do gniazda, które znajdowało się w powietrzu, kiedy on szedł to urwał kabel poszedł dalej nie spoglądając na mnie. Zostałem ja i mój przyjaciel znaleźliśmy się nagle w jakimś budynku on zaczął malować ściany białą farbą, kiedy je pomalował narysował na niej sylwetkę 3 ludzi. Ja zacząłem płakać ogarnęła mnie rozpacz i wielki smutek w końcu on poszedł ja zostałem sam usiadłem w koncie i płakałem. Kiedy wstałem rano miałem łzy w oczach. Nie potrafię zrozumieć tego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.