Jaaap Napisano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Snilo mi sie, ze napotkalam rosyjskiego proroka, zjawil sie jakby znikad i tak ot co przepowiedzial mi, ze umre! Bylam oslupiala i przerazona, chcialam sie dowiedziec czegos wiecej, jak, kiedy i dlaczego mam umrzec? Podobno miala to byc 'mocna' smierc, wreczyl mi ulotke w bardzo ladnych optymistycznych barwach, dominowal rozmowy, ale bylo chyba tez troche niebieskiego, zielonego... W ulotce tej byla opisana ta moja przepowiednia, niestety bylo to napisane po rosyjsku. Probowalam to czytac, kilka slow nawet mi sie udalo odczytac, ale zanim dokonczylam jedno zdanie, wszystkie litery rozmyly sie i zmienily w calkowicie inna tresc, dla mnie nic nie znaczaca. Prosilam tego proroka zeby jeszcze raz pozwolil mi sprobowac przeczytac te przepowiednie, i pozwolil jednak litery rozmyly sie tak szybko jak poprzednio. Nie dawalam za wygrana i jednak probowalam sie czegos dowiedziec, prorok ten cos wspominal tez o milosci, jakby to mialabyc smierc przez czy dla milosci; jednak ja nie bylam pewna czy powinnam mu wierzyc... Prorok zmierzal w kierunku mojego rodzinnego miasta, ja szlam za nim, spotkalismy moja przyjaciolke, ktora owy prorok zaptytal czy ona potrafilaby rozczytac moja rosyjska przepowiednie; ta probowala cos tam czytac, a ja strasznie sie zdenerwowalam, ze zabiera mi czas, ja przeciez musialam sie dowiedziec o smierci, swojej smierci! Potem ktos zaproponowal kinow i z reszta przyjaciolek gdzies poszlysmy. Do kina jednak nie doszlysmy, a usiadlysmy gdzies przy stole, gdzie lezaly kotlety schabowe (z kurczaka), ktore byly juz zimne i bardzo slone, ale smaczne. Ja przy tym stole, jedzac te schaby wciaz nie moglam zapomniec o przepowiedni i wciaz bylam straszne zla na przyjaciolke, ktroa zaprzepascila gdzies owa ulotke, ale raczej sie tym nie przejela. Na tym sen sie skonczyl. Byl to strasznie realistyczny sen, po przebudzeniu czulam sie jakby faktycznie ktos przepowiedzial mi smierc. Czy to moze byc sen proroczy? Czy to ma jakis inny, bardziej zawily sens? Bardzo, bardzo prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astra Napisano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Mila Jaap, obym zawsze mogla interpretowac tak czytelne i optymistyczne sny jak Twoj! Pozostaje mi tylko potwierdzic slowa rosyjskiego proroka ze snu- tak, umrzesz i to na dodatek z milosci! Czyli zakochasz sie smiertelnie:) Czyz zakochani nie mowia czasami o sobie, ze zakochali sie na smierc? I czyz nie zmieniaja sie czasami tak bardzo pod wplywem milosci, ze nawet rodzina i znajomi nie poznaja tej osoby? Zakochanie sie w istocie troche przypomina smierc- pod wplywem uczucia umiera nasze stare ja i rodzi sie nowe. Dlatego zakochani czesto mowia , ze dzieki tej drugiej osobie jakby na nowo sie narodzili. Czego i Tobie zycze. A kolezanka sie nie przejmuj. Moze ktoras bedzie probowala cos mieszac, wtracac sie, posredniczyc ale w rezultacie i tak nie odegra wiekszej roli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Jaap tu nie chodzi o fizyczną Twoją śmierc.Tego sie nie obawiaj. Twoje posty czytam,snów też juz chyba kilka zinterpretowałam. Moim zdaniem sens Twojego snu jest troche inny niz napisała Astra.Jesli będziesz chciała poznać moje zdanie napisze.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaaap Napisano 21 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Oczywiscie, ze chce poznac rowniez i twoje zdanie Po tym snie bardzo sie obawialam, ze to moze byc znak jezeli nie smierci faktycznie to czegos rownie strasznego... Bardzo chcetnie poznam twoja interpretacje, gdyz wczesniejsze byly trafione Astra - dziekuje za odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaaap Napisano 28 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2011 Cyganicho, czy jezeli teraz kiedy juz wrocilas do nas, moglabym poznac i twoja interpretacje tego snu? Z gory bardzo dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 28 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2011 Witaj Jaaap:)))) Taki sen z taką przepowiednią należy traktować z wielką uwagą i bardzo poważnie.Ta śmierć z przepowiedni jest dla Ciebie zapowiedzią zapomnienia czegoś,/odrzucenia jakis wartości/.To zapowiedź tego,że zdystansujesz się do czegoś,narodzisz wewnętrznie na nowo.Jest cos co musisz zrozumieć a czego w chwili kiedy miałaś ten sen jasno nie widziałaś,nie dostrzegasz pewnych spraw,jakichs kwestii.To wszystko jest związane ze sprawą uczuć.Będziesz miała szansę i musisz ją dobrze wykorzystać.Nie możesz popełnić żadnego błędu.Być może podpowiedzią aby zrozumieć całe przesłanie tego snu będzie to,że w najbliższym czasie w Twoim zyciu zadzieje sie cos bardzo ważnego dla Ciebie a Ty w tym czasie nie słuchaj rad innych,podejmuj decyzje w zgodzie z samą sobą i kieruj sie swoimi myslami.Nie słuchaj rad koleżanek.Cos ważnego szykuje Ci Życie w najbliższym czasie.Ważnym akcentem jest to,że obecnie nie rozumiesz sytuacji która sie zadzieje,a także byś umiała dostrzec ją kiedy już sie pojawi.Mimo wszystko nie sądzę by chodziło o księcia z bajki,który na białym koniu wkroczy w Twoje życie. To raczej coś związanego z wydarzeniami, które wppłyną na postrzeganie przez Ciebie pewnych spraw inaczej,na zmiane poglądów w kwestii uczuć.Wiem,że interpretacja może być zawiła i trudna do zrozumienia ale piszę Ci tak jak czuję i rozumiem Twój sen.Cały dotyczy Twojej sfery emocjonalnej,uczuciowej i absolutnie nie zapowiada Twojej fizycznej śmierci. Cieszyłabym się gdyby udało mi się choć troszke Tobie pomóc w zrozumieniu snu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaaap Napisano 29 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2011 Hmm... wydarzenie w sferze uczuc, a jednak nie ksieciu na bialym koniu... Byc moze wciaz chodzi tu o emocje zwiazane z poprzednim partnerem. Moze wydarzy sie cos, co pomoze mi sie zdystansowac do tego co miedzy nami bylo, moze uda mi sie od tego oderwac w koncu. Moze jakies zdarzenia pozwola mi dojrzec, otworzyc sie na nowe? Bede musiala miec oczy szeroko otwarte... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 29 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2011 Może tak być Jaaap jak napisałaś. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.