Skocz do zawartości

cyganicha zawieszam interpretacje snów


Gość cyganicha

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cyganicha

witajcie

reasumując rozmowę na sb z wczoraj wieczora podjęłam decyzję,ze nie chcę i nie będę interpretowała snów na forum.Proszę o uszanowanie i zrozumienie.Czy bede chciała powrócić do ich interpretacji jeszcze nie wiem.Zależy w jakim kierunku potoczy sie sprawa dotycząca Regulaminu.Kto chce i czuje taką potrzebe wie jak się ze mną skontaktować :)

Tych którzy czekali i czekają na moje interpretacje najmocniej przepraszam.Proszę o uszanowanie mojej decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Cyganicho

To smutna wiadomość,ale rozumiem i szanuję Twoją decyzję.

Wierzę,że Administracja zrobi wszystko by dojśc do porozumienia.

Pozdrawiam Cię serdecznie i z niecierpliwością czekam na Twój powrót/myślę,że nie tylko ja.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyganicho wielka szkoda, że osoba z takim TALENTEM do interpretowania snów zawiesza swoją działalność, ale bardzo dobrze rozumiem decyzję jaką podjęłaś i szanuje ją.

Co do regulaminu to może to wszystko pójdzie jakoś w dobrą stronę. Pożyjemy, zobaczymy...

Ja też czekam z niecierpliwością na Twój powrót.

 

PS. Nie wiem czy pamiętasz jak interpretowałaś m.in. sen z moim byłym w którym podał mi daty w których mogło się coś wydarzyć a ja byłam tylko pewna jednej z nich. Właśnie tego dnia go spotkałam, ale niestety nie podszedł jakby mnie nie widział... Pozostaje mi tylko czekać na to czy coś się dalej wydarzy z nim :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Post warty uwagi http://www.ezoforum.pl/sprawy-techniczne-rozwiazywanie-problemow/49506-nowy-regulamin-4.html#post372334 dotyczący skąd zmiana mojej decyzji.

 

Na chwilę obecną powracam do interpretacji snów. Na jak długo - czas pokaże.

 

Dziękuję za wszystkie wiadomości do mnie przysyłane i za to,że na mnie czekaliście Kochani :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post warty uwagi http://www.ezoforum.pl/sprawy-techniczne-rozwiazywanie-problemow/49506-nowy-regulamin-4.html#post372334 dotyczący skąd zmiana mojej decyzji.

 

Na chwilę obecną powracam do interpretacji snów. Na jak długo - czas pokaże.

 

Dziękuję za wszystkie wiadomości do mnie przysyłane i za to,że na mnie czekaliście Kochani :)))

 

Co mnie bardzo cieszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha
;* szkoda że tak wyszło;*

Na razie interpretuje dalej.Zobaczymy co przyniesie przyszłość ;)

 

;* Dzieki za interpretacje wczesniejszych snów

Proszę i cieszę się,że mogłam pomóc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

super ze wróciłaś:)

 

mam prośbę możesz zinterpretowac mi sen

 

śniło mi sie że byliśmy z mężem w kościele na środku stała na katafalku trumna zamknięta

 

podeszliśmy bliżej a obsługa zaczeła trumnę obracać

i tak kilka razy jakby nie umieli sie zdecydować

w któą stronę ją położyć

patrzyłam zdziwiona że w kościele jest trumna i ż etak ją obracają

oprócz na s i ekipy od trumny w kościele nie było innych ludzi

podeszliśmy bliżej a na śicanie kośścielnej leżały rysunki dzieciece kolorowe (domki, drzewkaitp) rysunków było chyba 4

pamietam moje zdziwienie że w kościele są dziecięce rysunki.

obudziłam sie z takim dziwnym uczuciem że to sen ważny

potem śniło mi sie że byliśmy znów z mężem (niewem czemu ciągle mi się śni) w sklepi i mój małżonek kupował cebulę, sklepowa zamiast ją ja nam podać zaczeła ją mielić jak w maszynce do mięsa, pomyslałam jeszcze że ta cebula to sie zaraz popsuje i bezsensu kupowac tyle

 

prosze Cię bardzo pomóż, czy to ważne sny i co one znaczą

 

 

pozdrawiam

 

pa pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha
Witaj

 

super ze wróciłaś:)

 

mam prośbę możesz zinterpretowac mi sen

 

śniło mi sie że byliśmy z mężem w kościele na środku stała na katafalku trumna zamknięta

 

podeszliśmy bliżej a obsługa zaczeła trumnę obracać

i tak kilka razy jakby nie umieli sie zdecydować

w któą stronę ją położyć

patrzyłam zdziwiona że w kościele jest trumna i ż etak ją obracają

oprócz na s i ekipy od trumny w kościele nie było innych ludzi

podeszliśmy bliżej a na śicanie kośścielnej leżały rysunki dzieciece kolorowe (domki, drzewkaitp) rysunków było chyba 4

pamietam moje zdziwienie że w kościele są dziecięce rysunki.

obudziłam sie z takim dziwnym uczuciem że to sen ważny

potem śniło mi sie że byliśmy znów z mężem (niewem czemu ciągle mi się śni) w sklepi i mój małżonek kupował cebulę, sklepowa zamiast ją ja nam podać zaczeła ją mielić jak w maszynce do mięsa, pomyslałam jeszcze że ta cebula to sie zaraz popsuje i bezsensu kupowac tyle

 

prosze Cię bardzo pomóż, czy to ważne sny i co one znaczą

 

 

pozdrawiam

 

pa pa

 

Witaj :)

Zarówno Ty jak i Twój mąż powinniście coś wyeliminować z Waszego wspólnego zycia. Jakiś sposób myślenia,postepowania,jakąś cechę,coś co Was rozdziela w pewnym sensie.O czymś powinniście zapomnieć aby zachować równowagę w związku.Rysunki dziecięce symbolizowane przez drzewa,domki -musicie zrozumieć że jeśli chcecie rozwijać Wasze małżeństwo,rodzinę,musicie mieć dużo siły i miłości.Wspomnienia jakieś-od jakiegoś czasu coś się zmieniło może u Was,a sen uświadamia z czym należy sie zmierzyć.Ma to związek z Waszymi planami na przyszłość.Do czegoś musicie się cofnąć,cos zmienić i zapomnieć o czymś, by móc ruszyć dalej.

Mąż potrzebuje ciepła i miłości a odczuwa smutek i wewnętrznie cierpi.To może nawet nie odnosić się do chwili obecnej lecz do najbliższego czasu.Zamiast dostarczać sobie miłości na wzajem dostarczacie smutku.To dotyczy konkretnej jednej sprawy.To są ważne sny i naprawdę warto byście wyjaśnili coś sobie co Was gryzie od jakiegoś czasu i zamknęli ten rozdział. Wszystko dobrze dla Was się wówczas ułoży.Trzeba oczyścić pewien poziom.

Macie szansę i to sie uda,ponieważ macie solidne fundamenty w związku a przez to realizacja przy Waszej mądrości zapewniona :) Powodzenia!

Również dziękuję i cieszę się,że mogłam pomóc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za pomoc

 

musze to przemyśleć i zastanowić się nad rozmową z moim M

będzie to trudne,ale chyba warto

my jesteśmy jak mimoza i cierń gdzie ja jestem cierniem;) to jest o tyle ciekawe że przez byciem z M myślałam że to ja jestem mimozą a cały świat cierniem

jak to się czasami zmienia

ma to też swoje dobre strony bo jest bardzo ciepłym człowiekiem

 

tak że dziekuję Ci jeszcze raz bardzo serdecznie i życzę dalszej satyskakcji z pomagania ludziom

 

każdy potrzebuje czasami spojrzenia z boku choćby poprzez sen

 

trzymaj sie cieplutko, bo u nas jest zimno i pada

 

pozd pa pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Mam prośbę. Może mogłabyś zinterpretować jeden z moich snów. Miałem go dziś, i takie dziwne sny dręczą mnie od kilku dni. Z góry bardzo dziękuje za pomoc.

Dziś miałem nowy sen i nie wiem czy mi się w głowie przewraca :P Nigdy takich snów nie miałem. Sen zaczął się jak wysiadłem z samochodu na jakiejś autostradzie. Byliśmy na moście na tej autostradzie. Po napisach na metalowej konstrukcji mostu wywnioskowałem, że jesteśmy gdzieś w Japonii. Na drodze było tyle śniegu, że nie dało się przejechać. Mój tata (bo była tam moja cała rodzina i jeszcze jacyś przyjaźni ludzie z drugiego samochodu) dał mi szpachelkę i kazał zeskrobywać lód z ulicy. Całość szła bardzo szybko i po chwili odśnieżyłem już połowę drogi. Wtedy ktoś krzyknął zza moich pleców. Odwróciłem głowę i okazało się, że zaraz za mostem pojawił się las. Piękny, wysoki, iglasty las. Podbiegłem do granicy drzew. Spojrzałem w lewo i zauważyłem jakiś sklepik porozwieszany wśród drzew. Było tam pełno zabawek, jakiś maskotek, lizaków i tak dalej. Szedłem wzdłuż tej wystawy przeciskając się między drzewami. Było na prawdę ciasno. Wszyscy mówili, żeby brać sobie co się chce, bo nikogo w tym sklepie nie ma, ale ja nie chciałem nic wziąć i odpowiadałem, że nie jestem złodziejem. Kawałek drogi dalej zauważyłem jakąś japonkę, która zamiatała podłogę, obok niej stał regał z bardzo malutkimi rzeźbionymi w drewnie postaciami. Było one pakowane po 100 do plastikowych pojemników. Bardzo, ale to bardzo spodobała mi się małpka wielkości paznokcie z konturami pomalowanymi na pomarańczowo. Na pojemniku pisało, że figurka jest za 0,36zł. Wziąłem więc jedną i chciałem zapłacić, kiedy japonka powiedziała mi, że muszę dopłacić złotówkę, bo oni trzymają je w specjalnych pojemnikach. Zgodziłem się, ścisnąłem małpkę w ręku i nagle wszystko znikło (wszystko działo się do tej pory mroźną zimą w jakimś lesie w Japonii, pełno śniegu dookoła). Przeniosłem się na moje podwórko. Było południe (wiem bo widziałem słońce, a mam wysokie drzewa na podwórzu), a ja stałem kretowiną. Wetknąłem węża ogrodowego, aby zabić kreta ryjącego mój trawnik, gdy nagle zauważyłem, że nadchodzą dwa baribale, bardzo wkurzone. Szybko razem z moją mamą i chyba bratem (albo jaką inną przyjazną osobą, nie mogłem poznać) wbiegłem do kojca dla mojego niedawno zdechłego psa :(. Ma on wymiary 2x2x2m. Próbowaliśmy zamknąć drzwi, ale się nie dało. Dopiero jak we trzech nacisnęliśmy z całej siły, udało się je częściowo zamknąć i od tamtej pory wszyscy je trzymaliśmy bo misie próbowały się dostać do środka. Do obrony mieliśmy węże z zimną wodą. Laliśmy nią misiom w oczy co je na chwile uspakajało. Broniliśmy się dzielnie przez kilka minut, gdy nagle zobaczyłem mojego tatę, który idzie z oddali. Śmiał się z nas. Podszedł do niedźwiedzi, złapał je za brzuchy i przerzucił przez siatkę. Cyk i się obudziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Witaj Groszku;)Twoje życie,to co robisz w co sie angażujesz,obecne,plany,zamierzenia a w tym wszystkim Twój respekt do moralności i tego co w życiu wazne.Napotykasz jednak jakąś nieznaną dotąd Tobie sytuację,przeszkodę, kłopot,spowodowany przez osoby nieprzychylne.Ta sytuacja stanie na drodze realizacji Twojego planu ale z powodzeniem uda się go Tobie pokonać.Rozpoczniesz budować cos nowego i odniesiesz sukces.Musisz byc tylko wytrwały w dążeniu do celu i nie poddać sie w chwili trudnej dla Ciebie.

a to,że sen sie powtarza lub jakiś aspekt ze snu powraca to oznacza że jest coś czego teraz nie zauważasz,nie dostrzegasz,cos z czym musisz sie uporać/cos zrozumiec/czegos nauczyć.Jeśli sprawy dotąd nierozwiązane szczęśliwie doprowadzisz do końca powracające sny sie skończą.

bardzo proszę i cieszę się jeśli mogłam pomóc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...