Skocz do zawartości

Dziwny sen


alicja.k1986

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Miałam ostatnio bardzo dziwny sen. Śniło mi się, że uciekam przed jakimiś białymi przedmiotami przypominającymi bumerangi. Wbiegłam do budynku gdzie było kilka osób zupełnie mi nieznanych i wszyscy mówili, że musimy zacząć trenować, bo znów nastąpi kolejny atak. Nagle okazało się, że należy jechać gdzieś uzupełnić zapasy jedzenia itp. ( gdyż wszystko wokół było wymarłe i należało się wystrzegać kogoś…). Udałam się w tę podróż w opancerzonym samochodem wraz z kilkoma osobami. Po bardzo szybkiej i niebezpiecznej jeździe dotarliśmy do jakiegoś centrum handlowego. Wszyscy zabierali różne produkty (pamiętam, że wkładałam dużo makaronu... głupie). W pewnym momencie wszyscy przestali się śpieszyć i w dosyć wąskim przejściu spotkałam się z facetem (ciemnoskóry). Mężczyzna zaczął ze mną flirtować byłam zdziwiona i stwierdziłam, że „się zobaczy” i nagle znalazłam się w pomieszczeniu pełnym biżuterii, odziwo takiej, jaką lubię, zaczęłam przebierać w niej i zatrzymałam się przy opaskach kilka z nich niestety upadło mi na podłogę i wtem podeszła do mnie dosyć duża kobieta i powiedziała, że mam je pozbierać. Posprzątałam wszystko i nagle znalazłam się w dużym korytarzu (takim jak na statkach kosmicznych) z tym wcześniejszym wózkiem zakupów i z tymi ludźmi, co wcześniej. Usłyszeliśmy hałas i wszyscy uznali, że należy uciekać najlepiej do góry bo tam nikt nas nie dopadnie, chciałam wjechać z tym (nieszczęsnym) wózkiem zakupowym do windy, lecz przede mną wepchnęło się kilka dziewczyn i pojechały w górę niestety na ich nieszczęście, ponieważ coś je tam wciągnęło ( wyssało z windy….) . Udało się uciec z budynku i schowaliśmy się, w jakim lesie ( była noc). Próbowałam rozpalić ognisko, lecz aby ukryć się przed kimś, kto nas prześladował ( nie wiem, z kim byłam i nie wiem, kto nas prześladował…) starałam się zrobić to ognisko tak, aby nikt go nie zauważył, lecz niestety ciężko było z jego rozpaleniem. Nagle przybyli jacyś żołnierze i kazali nam się zbierać, bo zabierają nas do bezpiecznego miejsca. Najgorsze było to, że próbowałam zebrać swoje rzeczy, lecz ciągle znajdywałam coś swojego i zostałam na końcu np. rozsypane pieniądze z portfela, ciuchy. Nagle byłam znów ze swoją grupą i żołnierzami w jakimś wieżowcu na najwyższym piętrze z zabarykadowanymi drzwiami po to by nikt z zewnątrz nie mógł wejść.

Nagle ni stąd ni zowąd jadę na rowerze, lecz jest on dla mnie trochę za duży i nie mogę w nim zapiąć pasów bezpieczeństwa ( widział ktoś w rowerze pasy bezpieczeństwa??? !!! sic!) i niestety trochę ciężko jedzie się s na nim. Lecz wtem jestem na swoim starym rowerze ( jest w dobrym stanie, lecz w porównaniu z tym we śnie jest trochę gorszy) i wtem zatrzymuje mnie policje i mówi, że nie mam włączonych świateł. Odpowiadam, że to jest rower a nie samochód, więc nie ma potrzeby, aby jechać na światłach i próbowałam pokazać, że mam światła, lecz włączały się jakieś dziwne lampki ( czerwone, żółte-migały). Wiem, że mnie puścili z pouczeniem i zaczęłam szukać tego bloku gdzie wszyscy się schronili ( chodź nie wiem, czemu skoro wokół nie było tych, którzy nas gonili chodź sama nie wiem kim byli)…………………

To jest naprawdę jeden z najdziwniejszych snów, jakie miałam…..

 

 

Mam nadzieję, że ktoś pomoże mi zrozumieć, o co w tym chodzi. Z góry dziękuję A.K.

Edytowane przez alicja.k1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...