Sen - ucieczka przed kimś ...

Witam,

miałam dzisiaj dziwny sen nie berdzo jestem w stanie go zinterepetować dlatego prosiłabym o pomoc.

Moment od którego pamiętam sen to jakieś dziwne miejsce jakby las, ogródki, tereny pozamiejsckie w każdym razie w których był stary budynek który jakby zanikał pod ziemię.

Pamiętam, że biegłam sama jakbym przezd kimś uciekała, po chwili pojawiły się 2 dziewczyny nie mam pojęcia kim były odnosiłam wrażenie że to jakieś moje koleżanki ale nie z twarzy. Uciekałyśmy razem - wbiegłyśmy do tego jakby budynku -

otworzyłam dzrzwi biegłyśmy chwilkę pojawiły się kolejne drzwi i tak kilka razy, po którychś z kolejnych drzwi zorientowałam się, że jestem tylko z 1 z tych dziwczyn a nie z dwoma, pojawiły się kolene drzwi, które były zamknięte, dziewczyna która była ze mną mówiła ...

Nie otworzymy tych drzwi mam tylko klucze z domu (miała je na szyi) wzięłam jej klucze otworzyłam drzwi i ona jakby zniknęła. Za drzwiami był jakby korytarz, ale nie taki w płytkach jak w szpitalu tylko żelazne

drzwi jedne obok drugich po 2 stronach a na podłodze nie kafelki ale ziemia z jednych z tych drzwi wychodziła kobieta w ciąży i wchodziła do innych nie była ani szczęściwa ale nieszczęściwa bez jakichkolwiek uczuć przechodziła do 2 drzwi - jakby mnie w ogóle nie widziała ... Obudziłam się. Proszę o pomoc