Skocz do zawartości

orszak weselny, akwarium, meduza


saritha_86

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...

Mój dzisiejszy sen zaczął się od pochodu weselnego. Jakąś drużką szła panna młoda w kremowej sukni bez welonu, dwie małe dziewczynki z kwiatami w ręce również w kremowej sukni, oraz dwie druhny w moim wieku. Był również młody mężczyzna (ale to nie był pan młody). Ja szłam za nimi, początkowo wydawało mi się, że jestem druhną, ale potem zobaczyłam, że mam krótką spódniczkę w kratkę. W pewnym momencie niechcący spod mojej nogi odbił się kamień (wielkości pięści - był jeden jedyny na drodze) i uderzył, a raczej dotknął długiej do ziemi kremowej sukni druhny. Pamiętam, że panna młoda się zezłościła (nic nie powiedziała, ale była na mnie zła). Pomyślałam wtedy, że wcale nie chcę być na tym ślubie i powiedziałam, że muszę iść. Wtedy panna młoda, kazała temu mężczyźnie iść ze mną. Wtedy nagle stanęłam przed drzwiami mieszkania mojej nieżyjącej prababci (stałam na klatce schodowej). Ten mężczyzna stał tuż obok mnie i patrzył się na moje dłonie. Wiedziałam, że szuka na moich palcach złotego pierścionka z jasnym zielonym oczkiem, który chce mi zabrać, ale miałam na palcach tylko 2 pierścionki złote, oba z niebieskim oczkiem (na środkowym palcu prawej i lewej ręki). Wtedy w mojej dłoni pojawiły się pęk kluczyków jaki mamy do samochodu i ja nimi otworzyłam drzwi do mieszkania babci. Weszłam i znalazłam się w pokoju, gdzie oprócz mebli było na środku olbrzymie akwarium z czystą wodą, takie aż prawie do samego sufitu. W pierwszej kolejności zobaczyłam w nim, że pływają jasno niebiesko-różowe meduzy wielkości głowy. Zaczęłam je liczyć - było ich 4. Obok nich pływały również bardzo duże ryby... I to tyle

Co oznacza taki sen???

Dodam, że nie jestem z nikim w związku, mam dzisiaj wyniki egzaminu, którym się martwię oraz pogrzeb i swoje urodziny?

Edytowane przez saritha_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Twój sen jest bogaty w różnorodnesymbole, jednak dostrzegam pewien motyw przewodni. Jest to senrefleksyjny, osobisty, odnoszący się do Twojej obecnej sytuacji isilnie akcentuje Twoją samotność.

Pochód weselny z panną młodązmierzającą dróżką (ścieżką) jest odniesieniem do koleiżycia. Twóje życie układa się spokojnie lub ma wiele 'zakrętów'zależnie od tego, czy dróżka jest prosta i wygodna czy wsprostprzeciwnie. Panna młoda i druhny przypominają o Twojej samotnościi zapowiadają, że ten stan nie zmieni się szybko. Twojeniedopowiednie ubranie oznacza wewnętrzne rozterki dotyczącewłaściwego kierunku działania - źle się czujesz w tych ślubnychokolicznościach, tak jakby myśl o stworzeniu własnego związkuwcale Cię nie zachęcała. Kamień również ma wiele znaczeń. Możeto być przeszkoda w realizacji planów życiowych, zahamowanierozwoju, frustracja, co zgodnie z symboliką weselnego orszakuoznacza trudność w stworzeniu związku. Mam wrażenie, żeodczuwasz z jednej strony presję bycia z kimś, a drugiej wcale Ciędo tego nie ciągnie. Świadczy o tym fakt, że kopnęłaś kamień wstronę kobiety w białej sukni, co może oznaczać pogardę dlakobiecości i kobiecych ról w życiu, takich jak rola żony i matki(no i bezetatowej kucharko-sprzątaczki :P). Spotkanie we śniemężczyzny generalnie zapowiada samotność, ale w tym przypadkusilniejszy wydaje mi się tu symbol animusa, męskiej energii.Pierścien oznacza związki miłosne, wierność (kolor czakramuserca), ale nie ma tego za Twoim palcu. Mężczyzna znajduje jednakaż dwa pierścienie z niebieskiem oczkiem - symbolem twórczości iintelektu, także wszystkiego co najwyższe - niebiańskie. Jakbyśwyżej ceniła własny rozwój i intelekt niż uczucia.

 

 

Inny wymiar ma część snu odnoszącasię do wejścia do mieszkania babci. Wg psychologii Freudaotwieranie kluczem drzwi i przechodzenie przez nie ma wymiarseksualny. Cóż, człowiek ma też takie potrzeby. Samo wejście domieszkania to otworzenie się na nowe horyzontyzonty, jakiś rozwójw nieoczekiwaną stronę. Może to właśnie uświadomienie sobie, żetłamsisz swoje uczucia, niedopuszczasz do siebie emocji. Akwariumsymbolizuje niezbyt korzystną sytuację uczuciową. Może odczuwaszlęk przed zaangażowaniem się w związek, boisz się odrzucenia lubnie chcesz zmieniać swojej znanej, choć nudnej sytuacji życiowej,co jest zgodne z pierwszą częścią snu.

 

 

Pytanie za milion - czemu weszłaśakurat do mieszkania prababci? Zastanów się, jaka była ta osoba:doskonale wyrozumiała czy wymagająca i przyciskała Ciebie lub innekobiety z rodziny do wybrania tradycyjnej roli żony i matki?

 

 

Co do meduz - są to żeńskiestworzenia zamieszkujące akwarium. Kobiece, choć groźne istotyzamieszkujące sferę nieświadomości. 4 - stałość, całość,wytwałość, kompletność, fundament lub - przez asocjacje zkrzyżem - rozwój przez cierpienie, ból. Myślę, że wpodświadomości pragniesz, by Twoje kobiecość była kompletna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie... To co napisałaś niestety a może stety zgadza się w 100%. Na dzień dzisiejszy nie ciągnie mnie zbytnio do zaangażowania się uczuciowo i odczuwam przed tym lęk - zresztą ogólnie do usamodzielnienia się... I częściowo muszę się zgodzić, ze stwierdzeniem że cenię własny rozwój i intelekt ale uczucia są dla mnie równie ważne i istotne i to nimi się zazwyczaj kieruje w życiu... Poza tym rzeczywiście z jednej strony odczuwam presję bycia z kimś, a z drugiej wcale mnie do tego nie ciągnie. Ale jeżeli chodzi o prababcię, to nie mam pojęcia jaką była kobietą, bo byłam dzieckiem kiedy umarła. Na pewno nie pracowała i zajmowała się domem, mężem i dziećmi... Wielkie dzięki za trafną interpretację,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy interpretacji staram się zaznaczać, jakie poszczególne symbole mają znaczenie, bo może się okazać, że sam śniący może je trafniej zinterpretować. Wynika to z tego że, mało wiem o osobach, które opisują na forum swoje sny, a taka nieznajomość czyjegoś życia nieuchronnie prowadzi to - mam nadzieję - drobnych pomyłek.

Mam nadzieję, że pomogłam :)

Pozdrawiam

Ps. mam wrażenie, że lęk przed usamodzielnieniem pochodzi z Twojej głowy, dlatego w życiu może być ku temu mniej przeszkód, niż się wydaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj masz racje pisząc, że miałam jakiś powód, że weszłam do domu prababci. Popytałam się i okazało się, że miała bardzo wiele ze mną wspólnego :) Za tamtych czasów, też nie była chętna do szybkiego i wczesnego ślubu i to rodzina niemal zmusiła ją do ślubu bo miała "odpowiedni wiek" do tego. Dbała strasznie o rodzinę i trzymała ją "w kupie". Zachęcała do dalszego kształcenia się moją ciocie. Była poza tym straszną perfekcjonistką (podobnie jak ja).

Raz jeszcze dziękuję :)

Edytowane przez saritha_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...