mistrztomasz Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Witam proszę o interpretacje mojego snu śniło mi się że chodziłem a jestem kaleką poruszającą się na wózku bez jednej kończyny dolnej ten sen był taki realistyczny że na protezie chodziłem i udzielałem się społecznie imprezy jazda samochodem itd nie wiem co to znaczy ale słyszałem że w snach jest na odwrót pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Witam! Twój sen jest typowym marzeniem sennym nie mozesz chodzić ale bardzo chcesz. Ale z drugiej strony czy brak nogi przekreśla udzielanie się społecznę czy jazdę samochodem? Może jest to zachęta do zmiany sposobu myślenia? Ludzie niepełnosprawni są równie wartościowi dla społeczenstwa jak ci wpełni sprawni bo nie czyni nas człowiekiem postawa wyprostowana lecz to do czego używamy głowy. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistrztomasz Napisano 8 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 witam kiedyś na pewno będę chodził tyko potrzeba czasu jak to lekarze powiadają czas leczy rany ale dziękuje za tak ciepłe słowa w życiu codziennym nie spotyka się takich ludzi którzy mają takie podejście do takich jak ja pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 ................. do takich jak ja pozdrawiam Tym sformułowaniem obrażasz sam siebie czyniąc się gorszym. A tak nie jest. Kaleką jest ten który będąc w pełni sprawny fizycznie używa głowy jako miejsca do noszenia czapki. Ty co ponajwyżej masz problemy z mobilnością i to przejściowe jak sam pisałeś potrzebujesz trochę czasu. Życie, los, przeznaczenie, Bóg (nazwij sobie to jak chcesz) są czasem bardzo przewrotne i zabierają nam coś bez czego nasze życie wydaje się "niepełnosprawne" ale w swoim przewrotnym planie ta Siła Wyższa robi to po to aby narzucone ograniczenia pomogły nam odnaleść nasze ukryte talenty na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Przypomnij sobie Mozarta jak "wrednym" trzeba być aby kompozytorowi odebrać słuch, ale on pokonał swoją słabość tworzył dalej na złość wszystkiemu i wszystkim. Ograniczenia to bariery które sami sobie stawiamy a w którym miejscu postawisz swoje zależy tylko od ciebie. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.