Kacper Kozierski Napisano 14 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 Witam Piszę Tutaj pierwszy raz i mam nadzieję , że nie ostatni noo to od razu do rzeczy ! Byłem jakby w więzieniu ? chyba można to tak nazwać , z przyjaciółmi . Był to wielki budynek trochę taki "kosmiczny" . Byliśmy zamknięci w dość dużej hali Gdzie był 1 strażnik i posiadał jakąś broń , taką galaktyczną trochę science fiction . Chcieliśmy wraz z przyjaciółmi uciec z tego "więzienia" Pamiętam 2 moich najlepszych przyjaciół Mateusza którego znam 7 Lat i Jagodę którą znam 4 lata Nasze relacje zawsze były dobre Dobrze... Pamiętam , że strażnik odłożył tę broń po czym odszedł . Wyrzuciliśmy jego broń przez okno i z Mateuszem wyszliśmy przez drzwi do Hali aha ! zaznaczam , że cały czas były otwarte ! Skręciliśmy w lewo biegliśmy dość długim korytarzem do drzwi po czym sen się na chwilę urywa . Jesteśmy już w małym lasku obok więzienia i wsiadamy do małego 2 osobowego helikoptera po czym uciekamy . Gonił nas 2 śmigłowiec i strzelał do nas jakimiś rakietami , nie trafił nas ! Sam się rozbiłem . ok 200 m od nas widzieliśmy 2 śmigłowiec Taki duży było w nim dużo miejsc . Wsiedliśmy z Mateuszem do niego I pojawili się wszyscy moi przyjaciele i koledzy W środku śmigłowca wznieśliśmy się w powietrze odlecieliśmy i koniec mojego snu Na koniec dodam kilka ważnych faktów ! . Ja pilotowałem śmigłowce. Pamiętam , że płakałem w ramionach Jagody . Inni strażnicy ścigali nas po ucieczce z "więzienia" . Cały kompleks znajdował się na górze . Wszystko odbywało się nocą Bardzo proszę o interpretację Tego snu i z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.