sen o twarzy

Witam sniło mi się, że spotkałem na ulicy nieznajomą dziewczynę ,która na widok mojej twarzy wystraszyła się. Gdy spojrzałem w lustro miałem można by rzec całą fioletową twarz z ogromnymi cieniami pod oczami. Gdy zobaczyłem jak wygląda odpowiedziałem co w tym dziwnego. Zdenerwowany założyłem kaptur na głowę i odeszłem z tego miejsca idąc przed siebie , po chwili zauważyłem byłego chłopaka mojej siostry ,który machał do mnie abym przyszedł do niego. Zdziwilem się bardzo ,że cokolwiek odemnie chce i odszedłem dalej spiesznym krokiem.

Sny z lustrem sa bardzo ważne, gdyż czesto pokazuja przyszlośc lub tez obecny stan psychiczny- generalnie cos, czego nie widzisz lub nie chcesz wiedziec. Ty spojrzales w nie pod wplywem reakcji nieznajomej dziewczyny. Ona sie przestraszyla na widok Twojej twarzy. Moze uosabiac anime, czyli kobieca strone Twej psychiki ale tez jakas kobiete z reala, pod wplywem ktorej zaczniesz zastanawiac sie nad soba. Twarz byla filoetowa. Fiolet to kolor uduchowienia ale tez cierpienia, pokuty. W polaczeniu z tymi cieniami moze symbolizowac zmeczenie, wyczerpanie. A takze kojarzy sie z niedotlenieniem, duszeniem sie. Moze masz wrazenie, ze faktycznie dusisz sie w sensie psychicznym- w zwiazku, w pracy itp. Ze brak Ci powietrza- czyli swiezych idei, pomyslow, intelektualnych wyzwan.

A dlaczego nie chciiales podejsc do tego chlopaka? Opisz go w kilku slowach.