nikita81 Napisano 16 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 (edytowane) Witam chciałabym poprosić o pomoc w interpretacji mojego snu.Mam 30 lat i dwie córeczki.Dodam że sen śnił mi się między godz.10 a 12 rano,ponieważ nie mogłam zasnąć i nad ranem dopiero zasnęłam. Byłam u swojej babci w mieszkaniu (babcia nie żyje od kilku lat) nie widziałam jej ale czułam że tam jest obok. Rozglądałam się i widziałam dużo pajęczyn przy suficie i ścianach, ogólnie był bałagan i nieład.Poprosiłam brata aby pomógł mi to wszystko posprzątać. Podczas sprzątania podeszłam do leżącego psa na kanapie (mam wrażenie że było więcej tych psów, co najmniej 2 ale nie mam pewności),pogłaskałam go po głowie i wtedy on się do mnie odezwał.Zapytał czy też mam zwierzęta,odpowiedziałam że tak, zapytał czy też psa odpowiedziałam że nie, że mam kota (w rzeczywistości mam kota),on na moją odpowiedz bardzo się zdziwił.Ten pies jak mi się wydaje był chyba łaciaty biało czarny i raczej rasy kundlowatej.Sen mój nie daje mi spokoju nie wiem czemu, dlatego proszę o poświęcenie mi trochę czasu i pomoc w interpretacji.Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam Edytowane 16 Lipca 2011 przez nikita81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.