Klinika weterynaryja, starzec miecz i włócznia

Witam.

W zeszłym tygodniu śniło mi się, że jestem w olsztynie w klinice weterynaryjnej, siedzimy w grupie na zewnątrz jest ładna słoneczna pogoda. Zwierzęta za kratami coś robić. Pamiętam, że była tam moja ukochana. Smutna, zła, w każdym razie nie odzywała się do mnie obrażona. Byliśmy pokłócenia. Najpierw stała przy kracie i na mnie też się patrzyła zerkała. Po jakimś czasie jakiś gostek przyszedł po coś do zwierząt poczułem się bardzo zazdrosny ale okazało się, że nie są razem. I pamiętam, że siedziałem na ławeczce i oglądałem różne rzeczy na laptopie na internecie. Pamiętam, że ktoś coś gadał, jakaś dziewczyna to była, że co my wyprawiamy, że się kłócimy pogodzić nie możemy itd. Ale po jakimś czasie moja ukochana siedziała blisko mnie na ławeczce. Co prawda nadal się do siebie nie odzywaliśmy lecz ja wiedziałem, że chce i że końcu to zrobi pogodzimy się i że mam siedzieć cicho, więc siedziałem. W pewnym momencie odwróciliśmy się do siebie głowami i miała bardzo smutną minę, oczy, była bardzo sina na twarzy i Ona się do mnie uśmiechnęła ładnie, szeroko, takim smutnym uśmiechem. Twarz troszku jej się zmieniła. Później stopniowo przybliżała się do mnie gdy ja surfowałem po stronach internetowych, aż w końcu się oparła na moim ramieniu i spoglądała mi przez nie na laptopa. Pamiętam, że wówczas włączyłem mangę komiks do czytania o nazwie Berserk a w Japońsku tam przeczytałem Beruserku. Nie wiem czy to istotne. W pewnej chwili usłyszałem swoje imię Michał i nagle się przewróciliśmy na ziemię a ona na mnie leżała i się przytuliliśmy do siebie gdy spadaliśmy. W każdym razie się pogodziliśmy.

A przed paru dni śniłem, że wchodzę z kimś do jakiejś niby jaskini ale tam dom był. A jeszcze zanim weszliśmy głębiej za nami się ktoś pojawił. Ten ktoś on chciał wracać, że niby znalazł się w złym miejscu. I to był chyba młody człowiek. Ale starszy mężczyzna z brodą, który ze mną był go zawrócił powiedział, że to przeznaczenie go tu przyprowadziło i ten poszedł z nami. Potem pamiętam, że ten starszy człowiek pokazywał mi miecz srebrny. Piękny, i zdolny, przystosowany do walki. Potem byliśmy w domu jakimś w tej jaskini chyba był. I tam rozmowa była o czymś, że z kimś gdzieś miałem się spotkać lub się spotkam. I pamiętam, że ten starzec on mnie do ściany przycisnął i mi mówił, że woda będzie huczeć, grzmić czy cuś od lewej strony i że mam obniżyć swoje dantien. Chodzi o ośrodek ciężkości. W moim umyśle tedy się pojawił widok skał i jak woda się o nie burzy i jak na prawą stronę przechodzę gdzie najbezpieczniej i obniżam swoje centrum, środek ciężkości. Dziwne to było. W każdym razie on stał blisko mnie i przyciskał do ściany a ja czułem jego ciepło, dokładnie szło ono z jego podbrzusz a właściwie przepony i ja te ciepło czułem. Pamiętam, że spoglądaliśmy sobie w oczy i ja się go zapytałem czy ma złotą włócznie, gdzie jest?

Dziękuję i pozdrawiam.

Witaj,powiedz mi proszę najpierw-w pierwszym śnie rozumiem,że nie znałeś tego chłopaka, który przyszedł po coś do zwierząt?Czy występowały w śnie jakieś zwierzęta?Zwierzęta za kratami piszesz ale co?

na koniec tego snu spadaliście.Skąd? Uczucie spadania jakie towarzyszy czasem zasypianiu,czy jakie spadanie bo nie rozumiem?

W drugim śnie tych dwu mężczyzn tez nie znałeś? Z czym kojarzy Ci się złota włócznia?Jakim symbolem jest dla Ciebie?

Mając odpowiedzi na zadane tu pytania będę mogła udzielić Ci bardziej szczegółowej interpretacji.

Zwierzęta były w klatkach i one albo walczyły albo się bawiły nie pamiętam. W każdym razie wiem, że nie one były najważniejsze w tamtej chwili.

Tego chłopaka nie znam. Pamiętam, że ona na chwilę się za nim skryła. Ale potem znów się wychyliła.

Spadaliśmy z ławeczki. Właściwie to spadliśmy, nieprecyzyjnie się wyraziłem. Się wywróciłem a ona za mną poleciała i na ziemię zlecieliśmy w ramionach.

"W drugim śnie tych dwu mężczyzn tez nie znałeś?" - w realu nie znam. W śnie chyba tego chłopca znałem, ale ogólnie nie jestem pewien obydwu postaci poza tym, że są spoko. "Z czym kojarzy Ci się złota włócznia?Jakim symbolem jest dla Ciebie?" - włócznia symbolizuje dla mnie walkę, miecz również. A były obydwie bronie piękne. Znaczy się tak se je wyobrażam, tą włócznię. Srebrny, porządnie robiony miecz do walki widziałem. Pociąg do walki. Mam poważne przypuszczenia, od dłuższego czasu, że w którymś z poprzednich wcieleń biegle walczyłem nie tylko mieczem, lecz i włócznią a może i czymś więcej.

Jak się teraz tak zastanowię ten starzec jest nawet podobny do Anioła, który odwiedza mnie ostatnimi czasy a wyczuwam jego emanację. Nie wiem czy to ważne.

zachowania tych zwierząt w klatkach są symbolem tego,że możesz z tych informacji wyciągnąć wiele wniosków.Mówią Ci do jakiego sposobu postępowania należałoby dążyć a jaki porzucić.Twarz Twojej ukochanej przedstawia to co ona przeżywa i jak obecnie się czuje w rzeczywistości.Jest smutna,zalękniona,potrzebuje wsparcia.Jesteś mimo wszystko zmęczony tą sytuacja,ona jeszcze bardziej.Ona jest bardzo zagubiona.Sytuacja bardzo trudna dla Was.Musicie ja przezwyciężyć.

Zagłębiasz się w siebie,w swoje wnętrze,w rozwój.Schodzisz do tego co nieświadome co drzemie w ukryciu,dostrzegalne dla wtajemniczonych i o odpowiednim czasie.Musisz zrozumieć też wcześniejsze swoje doświadczenia abys w przyszłości był bardziej skuteczny.Ten sen jest leczniczy dla Ciebie.Twoje stanowcze i konkretne działania doprowadzą Cie do sukcesu.Ten człowiek podobny do Anioła,Opiekun najpewniej daje Ci dobre rady.Ty podążasz do bogactwa moralnego i to ma dla Ciebie znaczenie.Zależy Ci na powodzeniu w tym w czym sie spełniasz,rozwijasz.Dostajesz wskazówki.Musisz jeszcze tylko umieć dostrzec je wszystkie w odpowiednich momentach życia w realu.