Sen o bombie.

Witam, pewien sen snil mi sie 2 razy, 1 raz rozni sie nico od 2-go, za pierwszym razem sytuacja, jest moja szkola, w ktorej podlozyli bombe, nie wiem jakim cudem, ale pomagam saperowi rozbrajac bombe(sa az 3) no i w 1 snie po rozbrojeniu 1 ona wybucha, bo jak sie okazalo kabelki byly inaczej "niz zazwyczaj" jednak ja jako swoj duch dalej egzystuje, chodze sobie do szkoly, pisze sms'y, siedze przed komputerem serfujac po internecie itp. drugi raz z kolei rozni sie tym, ze pamietalem z 1 snu ze 1 bomba jest "inna niz zwykle" i mowie to saperowi i rozbrajamy ja poprawnie. Kierujac sie 1, w podobny sposob chcemy rozbroic druga i trzecia, ktore maja juz tylko po 2 kabelki, tamta 1 miala o wiele wiecej. I 2 i 3 ma rozbroic saper ja mu wskazalem ktore kabelki ma wyciagnac, ja czekam kawalek dalej w pomieszczeniu(tak zeby bomba mnie co najwyzej zranila lekko). Jednak te bomby byly juz skonstruowane normalnie, w dodatku z opoznionym zaplonem i gdy widze idacego sapera wychodze do niego, a bomby te byly z opoznionym zaplonem i wybuchaja. I tak czy siak gine i egzystuje, to bardzo dziwne.