Skocz do zawartości

Cmentarz


Mikaido

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się jakieś 2 dni temu takie coś:

 

Mieliśmy z moim tatą odebrać prezent dla wujostwa (nie wiem z jakiej okazji)- był nim samochód. Żeby go odebrać, musieliśmy udać się na cmentarz. Weszliśmy tam oboje, ale taty na cmentarzu nie widziałam, wiedziałam jednak, że on ze mną jest. Obudziłam się wtedy. Bardzo się martwię- mój tata jest chory. Często się z nim kłócę. Proszę, powiedzcie, co to może znaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

Od jakiegoś czasu bardzo interesuje mnie znacznei słów. W moim senniku cmentarz świadczy o kwestionowaniu sposobu myslenia, tak więc możliwe iż TWój ojciec na cmentarzu a ty razem z nim to nic innego jak znak, by zaprzestać kłótni? jest to również konieczność uświadomienia sobie, co w nas umarło, a czasem zapowiedź śmierci.... dawanie prezentu to obietnica szczerej przyjaźni, gdyby to tak połączyć, ze ty wraz z ojcem pojechaliście po ten prezent, to można by powiedzieć, ze właśnie te kótnie są przeszkodą w dobrym komunikowaniu się i poszukujecie wspólnego języka, który jest oczywisty i bardzo bliski (tu symol rodzinny- wujostwo). Moze po prostu TWoja podświadomość, domaga się zaprzestania wszelkich kłótni, powstrzymania się od złych słów i życia w zgodzie?

To tylko moja interpretacja. Życzę powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście spotkałam się z bardzo szeroką interpretacją cmentarza we śnie. Tak szeroką, że wskazuje- jak mówisz- na śmierć, jak i na poprawę sytuacji, wielką miłość, etc. Zaniepokoił mnie głównie ze względu na mojego tatę, ponieważ i relacje między nami nie układają się najlepiej, i jego stan zdrowia także.

 

Dziękuję Ci za pomoc, lecz czy ktos jeszcze mógłby powiedzieć mi swoją opinie na ten temat? Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy z moim tatą odebrać prezent dla wujostwa (nie wiem z jakiej okazji)- był nim samochód. Żeby go odebrać, musieliśmy udać się na cmentarz. Weszliśmy tam oboje, ale taty na cmentarzu nie widziałam, wiedziałam jednak, że on ze mną jest. Obudziłam się wtedy. Bardzo się martwię- mój tata jest chory. Często się z nim kłócę. Proszę, powiedzcie, co to może znaczyć.
- przypuszczam, że Ty bardziej dążysz do zgody pomiędzy Wami niż Twój ojciec - cmentarz jest także symbolem nierozerwalnych więzi rodzinnych. Przebywasz tam sama, chociaż czujesz psychicznie obecność ojca. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hmm... Raczej żadne z nas tak naprawdę do zgody nie dąży. Możesz mieć rację, wydaje mi się, ze to mi bardziej na niej zależy, ale czasem jest mi trudno utrzymać nerwy na wodzy i wszystko zaczyna się od początku. Martwią mnie takie sny, gdyż cmentarz i śmierć bliskich śni mi się naprawdę często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwią mnie takie sny, gdyż cmentarz i śmierć bliskich śni mi się naprawdę często.
- dlatego nie powinnaś sie martwić "na zapas" czymś, czego po prostu nie rozumiesz. Cmentarz i śmierć nie oznaczają w symbolice tego samego, co w rzeczywistości. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiem Rito, zdaję sobie sprawę z tego, że cmentarz we śnie nie musi symbolizować śmierci. Musisz jednak przyznać, że niepokojące jest to, iż co noc, lub co dwie noce od ok. 2 miesięcy śni mi się czyjaś śmierć. Z rodziny we śnie umarli mi już chyba wszyscy, teraz przychodzi kolej na znajomych, przyjaciół, itp. Ostatno śnił mi się też ubytek w zębie i dentysta, ale zinterpretowałam to sobie tak, że ktoś wyciągnie mnie z kłopotów. Nie chcę myśleć o śmierci, ale te sny się nasilają, a ostatnio dość często przybierają formę koszmarów, które miewałam dotychczas naprawdę bardzo rzadko. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Rito, zdaję sobie sprawę z tego, że cmentarz we śnie nie musi symbolizować śmierci. Musisz jednak przyznać, że niepokojące jest to, iż co noc, lub co dwie noce od ok. 2 miesięcy śni mi się czyjaś śmierć. Z rodziny we śnie umarli mi już chyba wszyscy, teraz przychodzi kolej na znajomych, przyjaciół, itp. Ostatno śnił mi się też ubytek w zębie i dentysta, ale zinterpretowałam to sobie tak, że ktoś wyciągnie mnie z kłopotów. Nie chcę myśleć o śmierci, ale te sny się nasilają, a ostatnio dość często przybierają formę koszmarów, które miewałam dotychczas naprawdę bardzo rzadko. Pozdrawiam.
- przede wszystkim piszesz bardzo ogólnikowo - czy osoby, które umierają we śnie "pokrywają się" z tymi z realu? I jak wyglądają koszmary?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny wyglądają dość prosto- dowiaduję się, że bliskie mi osoby nie żyją. Czyjaś śmierć jest u mnie zwykle jednym wątkiem z wielu, które śnią mi się w ciągu nocy. Natomiast koszmary związane ze śmiercią są barwne i b. realistyczne, występuje w nich śmierć w różnej formie- czasem się o niej mówi, czasem się ją pokazuje. Generalnie niemal w każdym moim śnie o czym by nie był występuje motyw śmierci. Dodam, że we śnie śmierć kogokolwiek mnie nie przeraża.

czy osoby, które umierają we śnie "pokrywają się" z tymi z realu?

Chyba nie rozumiem o co chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierć zazwyczaj symbolizuje oddalenie się, odejście, koniec pewnego etapu, czy też "rozprężenie" kontaktów. Czy to w jakiś sposób pokrywa się z Twoją rzeczywistością? Pamiętaj, że podmioty występujące w tych snach nie muszą być adekwatne do odpowiadających im w realu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mogę skojarzyć żadnego końca etapu, czy rozluźnienia kontaktów. Być może jest to koniec, a raczej "dogasanie" mojego zainteresowania pewnym chłopakiem, ktorym mocno się interesowałam przez jakieś 3 lata. Chciałabym, żeby to już się skończyło, ale wciąż nie wiem czy jestem gotowa o nim zapomnieć. Mam szczerą nadzieję, że to to. Dzięki Rito :D

 

[ Dodano: 2006-08-11, 22:23 ]

Niestety nie mogę skojarzyć żadnego końca etapu, czy rozluźnienia kontaktów. Być może jest to koniec, a raczej "dogasanie" mojego zainteresowania pewnym chłopakiem, ktorym mocno się interesowałam przez jakieś 3 lata. Chciałabym, żeby to już się skończyło, ale wciąż nie wiem czy jestem gotowa o nim zapomnieć. Mam szczerą nadzieję, że to to. Dzięki Rito :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...