2 Sny...

Pierwszym snem było to iż byłem sam w domu , miałem straszny bałagan i nagle ktoś zapukał do moich drzwi , jak sie okazało był to mój wujek ksiądz ktorego pamiętam z dziecinstwa , zawsze się go bałem. Przywitałem się z nim , po czym zacząłem dokańczać obiad , na obiad robiłem kurczaka lecz nie mogłem go zrobić bo ciągle wypadał mi z rąk , wujek powiedział że zrobi go za mnie po czym to zrobil i powiedzial zebym tylko go doprawil . Po czym na chwilę wyszli (była jeszcze jedna osoba której nie widziałem) gdy wrócili kurczak był gotowy i podałem go . Goście zjedli kurczaka , zapytałem wujka czy długo zostanie a on odpowiedział że jeszcze jakiś czas . W trakcie wczesniejszej rozmowy powiedział że czeka mnie jeszcze wiele zmartwień .

2. Wszedłem ze znajomym do wielkiego hmm kina , teatru . Była tam scena na której ludzie spiewali piosenki wyznaczane przez kogoś , lecz siedzenia w tym teatrze były odwrócone w drugą strone i zamiast iść w dół szły w góre ( scena była jakby na wysokości ) Spotkałem tam znajomego po czym usiadłem przy nim i zaczęliśmy rozmawiać , po pewnej chwili rozmowy przysiadła się do nas dziewczyna , przytuliła się do mnie , spojrzała w oczy i uśmiechnęła się , po czym się obudzilem...

Mógłby ktoś wytłumaczyć mi znaczenie tych 2 snów byłbym bardzo wdzięczny

Z góry dziękuje i pozdrawiam Lolzik.