prosze o interpretacje tych krotkich snów co moga oznaczac troche mnie martwia :)

mialam bardzo dziwny sen o tym ze najpierw byly czasy Chrystusowe, bylo w tym cos ze Judasz zostal oskarzony o dzialanie z szatanem a jego wyrokiem bylo ukrzyzowanie wraz z nim jeszcze 2 osoby chcialy byc ukrzyzowane, gdy to sie stalo nadeszly od razu czasy Kazimierza W. (troche tak jakby przeskakujaca historia) wszyscy mieszkali w zniszczonych chatach a on mieszkal w wielkim domu lecz nie w zamku. sluzba musiala sprzatac jego dom oraz ogrod ci ktorzy mieli ogrod mieli gorzej poniewaz nie mogli na niego wejsc tylko przez szpary ploty przeciskiwali miotly i jakos zamiatali. ja sie zbuntowalam i powiedzialam mu wprost ze nie bede mu sluzyc no i cos tam zaczelam mu bluznic on sie wkurzyl i powiedzial ze czeka mnie rozstrzelanie a ja mu powiedzialam zeby stana ze mna do walki jesli ma odrobine honoru na smierc i zycie, on sie zgodzil i ja wygralam zabijajac go. nastepnie nadeszly czasy Mieszka I cos bylo ze 3 mezczyzn chcialo zginac wiec Mieszko rozkazal ich powiesic miejsce egzekucji wygladalo jak wiezienie czy oboz koncentracyjny, a wiec gdy wchodzili ja bylam za nimi powiedzieli ze sie rozmyslili i ze nie chca umierac jeden z zolnierzy powiedzial ze juz nie ma odwrodtu. nagle ja sie wcielilam w jednego z nich (a i zapomnialam dopisac ze jeden z nich to byl osama) bylismy zwiazani lancuchami wchodzilismy po schodach wiec pochylilam sie do tylu i spadlismy na samym dole zaczelismy uciekac z tamtad. przez pare godzin uciekalismy a gdy zolnierze nas zlapali ja sie obudzilam.

pare dni temu miałam dziwny sen że byłam w jakimś domu i nagle z drzwi wybiegło stado skunksów i się na mnie rzuciły gryzły mnie drapały i jeszcze wydobywały z siebie ten okropny zapach ja zaczęłam uciekać one mnie goniły, schowałam się gdzieś chyba to były pudła jeden z tych potworków był w pobliżu więc go wzięłam i zaczęłam go dusić i przygniatać do podłogi powiedziałam że jak mnie nie zostawią to go zabije one się cofnęły a ja rzuciłam go w ich stronę, i sen się urwał. lubię zwierzęta i nigdy bym im nie zrobiłam krzywdy

2 dni temu miałam bardzo smutny sen (smutny pod koniec) i trochę straszny. na początku byłam w szkole gdzie chodziłam do podstawówki dlatego napisałam ze stara. nie pamiętam dokładnie dnia ale to był tydzień przed mikołajkami. w tym dniu było ze spotkałam się z moja starą wychowawczynią my się nigdy nie lubiłyśmy nigdy jej nie odwiedziłam bo się wstydziłam i bałam jak zareaguje, jak ja spotkałam to powiedziałam dzień dobry ona mi odpowiedziała i się spytałam jak tam jej nowa klasa mówiła ze fajna. następnie coś było ze gdy miałam mieć W-F to miałam wtedy zajęcia dodatkowe (sztuki walki) wiec się przebrałam w kimono ^^ i powiedziałam koleżance z mojej nowej klasy ( z gimnazjum) żeby powiedziała babce ze mnie nie będzie ona mówiła ze mamy wtedy wigilie klasowa że wcześniej zrobioną więc ja poszłam do łazienki się przebrać w norm ubranie jak szłam zauważyłam krew na spodniach jak je zdjęłam miałam zakrwawioną całą nogę wytarłam ją papierem a tam był tatuaż w kształcie smoka w realu nauczyciel od sztuk walk ma taki sam tylko ze na tułowiu a ja we śnie miałam na nodze. jego wtedy tam nie było ale spotkałam jego kolegę spytałam się go co się stało że nie robiłam sobie żadnego tatuażu on nie wiedział następnie zadzwonił dzwonek na lekcje pobiegłam do sali gimnastycznej ta wigilia norm szla. potem gdy wróciłam do domu wieczorem pobawiłam się ze swoimi chomikami ( z 3 w realu tez mam chomiki syryjskie w oddzielnych klatkach) jak pobawiłam się z jednym wsadziłam do klatki wzięłam drugiego ale jak schowałam pierwszego zauważyłam ze z nie wiadomo z kąt ujawnił się drugi w tej klatce i się zaczął gryźć z tym co wsadziłam. gdy wsadziłam drugiego żeby ich rozdzielić to tak samo zrobiły się 2 u trzeciego chomika tak samo i tylko się odwróciłam i zaczęły się pojawiać nowe nie miałam gdzie je brać żeby oddzielić bo się gryzły dawałam na oddzielne polki wszędzie gdzie się dało a one cały czas się rozmnażały po prostu inwazja i mojego chomiczka (bo 2 w realu są brata) zagryzły

a dzisiejszy sen to był przerazajacy. bylo tam ze cos zlego zrobilam nawet nie wiem co, i mialam zginac. moglam wybrac jedna z egzekucji dali mi do wyboru sciecie mieczem, sciecie toporem, przebicie sztyletem, zamkniecie w budynku z bombom i walka na smierc i zycie. no to zaczelam z nimi zabawe ze tak powiem. najpierw wybralam sciecie mieczem kleknelam i przede mna stana jakis mezczyzna i podniusl miecz gdy juz mial to zrobic to ja nagle zmienilam zdanie i wybralam sztylet i potem to samo zmienilam zdanie i wybralam bombe juz wsadzali tam bombe nastawili zegar jakis czas tam siedzialam i znowu zwialam z tamtad straze mnie zatrzymali i zmienilam na pojedynek juz wybrali przeciwnika stanelam z nim do walki i dalej nie pamietam czy sie obudzilam czy walczylam. zauwazylam ze czesto mi sie sni ze ja kogos zabijam lub widze ze ktos jest zabijany lub mnie zabijaja oco moze chodzic w tym snie?