Dziwny niezrozumiany sen ... prosze o pomoc

Witam.

Miałam bardzo dziwny ale za razem piekny sen.

Zaczeło się od tego ze byłam w bardzo dużej grupie ludzi i w pewnym momecie zrobiło się bardzo ciemno na dworze, nagle na niebie pokazały się chińskie helikoptery ogłaszajace ze to jest wojna. Wszyscy się bardzo bali, ja odczówałam niepokój ale nie przejmowałam się tym za bardzo. Wszyscy postanowli być cicho, wyułaczyc muzyke, telewizory, niczego nie słuchac i chodzili takimi duzymi grupami po ulicy, nikt nie siedział w domu. Ja nie akceptowałam tego ze wszyscy są cicho ale wioedziałam ze jesli bede głosno to mogą mnie zaszczelić. Zrobiła sie noc razem z wszystkimi ludźmi i z ksiedzem którzy trzymali pochodnie w rekach, chodzlismy po wiosce modlac sie bardzo cicho, szukalismy domów w których zyją duchy. Mój sąsiad podbiegł do ksiedza i poprosił go zeby przyszedł do jego dobu zeby wygonic tego ducha i przy tym wyganianiu duchów mogli być inni ludzie. Byłam bardzo podekscytowana ale sąsiad czuł bardzo wielki niepokoj i prosił zeby tylko poszedł tam ksiądz. Ksiadz bał sie sam i poprosił abysmy poslzi z nim, posżło tylko 5 osob w tym ja .. reszty osob nie znam. Wchodzilismyu do tego domu po schodach, sciany były białe, było ciemno, Gdy weszlismy do pomieszczenia gdzie był ten duch paliły się tam swieczki, pomieszczenie było małe nie miało zamykanych drzwi. W pokoju wszyscy przykucneli i słuchali czy ten duch sie odzywa, było tylko słychac zza sciany dzwieki jezdzacego auta i klaksonu, ja byłam przerazaona ale tez podniecona. Nastepnie pamietam ze rano wchodzac do tego samego pomieszczenia siedział tam ksiadz i mój sasiad i mówili zebym załowała ze nie zostałam tam dłuzej zeszłej nocy bo działy sie niesamowite rzeczy, ja sie rozgladałam po tym pokoju i tak stał stolik na nim były ubranka dla dzieci i pieluchy w nocy tego tam nie zauwarzyłam. I pamietam ze czułam ze musze się zajac dzieckiem miałam wrazenie ze mam pod opieką jakies dziecko. Nstepnie kasiadz pokazał mi filmik nakrecony poprzedniej nocy na którym kosciotrup ubrany w coś białego albo po prostu był biały siedzi przy kominku w którym jest ogromny jasny ogien i to było takie wrazenie jakby cała sciana przy kominku płoneła, ten kosciotrup mówi coś w niezrozumiałym dla mnie jezyku. W tedy poczułam strach, odłozyłam telefon, i wyszłam z tamtąd. Pod szkołą i na placu zabaw w mojej miejscowosci znajdowało sie bardzo duzo dzieci do 5 lat wśród nich rozpoznałam tylko moją kuzynkę. Szłam z jakimś dzieckiem na rekach na plac zabaw, podejzewam ze to było to dziecko którym miałam sie zajać, pamietam ze byłam wsciekła na jego matke ze ona nie wykazuje checi opieki nad nim, to dziecko bardzo mi się podobało, było sliczne, miało około 8 miesiecy, miało ciemna karynacje i ciemne włosy było bardzo grubiutkie, było ciezkie, Bylo ideałem dziecka które ja bym chciała miec. Wchodzac na plac zabaw, w piaskownicy siedziało duzo dzieci i wsród nich siedziały 2 kobiety które sie kłóciły. Mówiłam do nich po imieniu ale nie pamietam ich twarzy i kim były. Gdy przyszłam na plac zabaw okrzyczałam te kobiety tak jakby wysmiewajac je, ironicznie, w tedy duzo dzieci wyszło z piaskownicy i one też. Ja włozyłam dziecko do piaskownicy, dałam muz zabawki zeby sie bawiło. I tak skonczył sie mój sen...

Bardzo prosiłabym o interpretacje tego snu ponieważ zwrócił on moją uwage tym ze baaardzo dawno juz tak wyraźnych snów nie miałam i dodatkowo bardzo duzo uczuc czułam podczas jego trwania.

W dzien przed tym snem przezyłam bardzo duzy zawód i czułam wielki żal.

w Twoim zyciu domowym,osobistym poruszenie,emocjonalne zawirowanie/spór.W jakims sensie miłość,głebsze uczucie z bliskim mężczyzną nie jest mozliwe by móc zyć w harmonii.Ty nie dostrzegasz dobrze sytuacji w jakiej jesteś,tego co się aktualnie dzieje lub zaraz wydarzy.Nie masz obiektywnego jasnego spojrzenia.Ważne dla Ciebie wydarzenia niebawem nastąpia.Będą miały związek z czyms co rozpoczęło się w Twoim zyciu około 8 miesięcy wcześniej.Kłopoty dla Ciebie i zachwianie Twojej nadziei spowoduja te wydarzenia,plany ulegna zmianie.W Tobie wewnętrzny konflikt,rzeczywistość nie jest/nie będzie taka jakiej się spodziewałaś.Nie powiesz jednak tego na głos,będziesz tłumić to w sobie,nie chcesz się do tego przyznać.

I teraz doczytałam Twoje ostatnie zdanie.Sen jest wynikiem tego przeżycia w realu.