Skocz do zawartości

sen nie sen


Gość dziarka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziarka

Bardzo długo sama ze sobą się zmagałam żeby opowiedzieć o moim śnie...nie śnie.

Od kąd skończyłam 3 latka podczas snu zaczynałam płakać . Nie można mnie było dobudzić w żaden sposób. Płakałam gdy miałam zamknięte powieki czasami zdarzało sie ze miałam otwarte. Oczywiście wiem to tylko z tego co rodzice mi mówili. Bardzo bali sie o mnie myśleli że wynika to z tego że mam zaburzenia jakieś ponieważ urodziłam sie z niedotlenieniem i miałam około 10% szans na przeżycie . Miałam być niepełnosprawna , tzw roślinka. Ale okazało sie że jestem zdrowa. Żadnej choroby nie mam i nie miałam. Jednak postanowili żeby to uzgodnić z księdzem . Jednak to nic nie dało ksiądź wgl nie miał pojęcia ba nawet nie chciał ich wysłuchać do końca sprawiał wrażenie jakby sie bał.

 

Następnie w wieku lat 8 miałam robione wiele badań..i nic...kompletnie nic.

Sny nie były co noc zdarzały sie raz na tydzień...czasem raz na miesiąc.

 

Teraz przejdę do tego co to za sen.

I tu już jest mega problem bo nie umiem go opisać słowami.

NIe potrafię też narysować ( jak mi zalecał psycholog) .

Wiem że sprawia mi to ból . Napisze to słowami jak by coś nie pasowało do czegoś . Jak by mieć małą szafe i dużą szafe i mała szafa mieści się w dużą szafe ale duża szafa nie mieści się w małą szafe i wtedy zaczyna sie problem i jakby ból. Dałam przykład porównawczy to nie jest szafa ja tam nawet nic szafopodobnego niewidzie ale tak jakoś mi to przychodzi do głowy . Może to są kwadraty ale z zaokrąglonymi rogami. Ja poprostu nie umiem tego do niczego nawet podobnego przyrównać.

 

 

Ja oczywiście budziłam sie jak byłam młodsza w ramionach taty całą buzie miałam od łez i górę pidżamy. Mama zazwyczaj siedziała naprzeciwko i trzymała mnie za ręke. A tata mówił coś do mnie cicho tak jak sie uspokaja niemowlaka.

Teraz jednak budze sie w łóżku zapłakana i z wrzaskiem ostatni sen jednak był pół roku temu . I wszystko jakby ucichło ale ostatnio (jakiś tydzień temu) gdy sie położyłam i zamknęłam oczy widziałam jakby obrazy z tego snu natychmiast otworzyłam oczy i już całą noc nie spałam. Co mam zrobić?? pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość LuckyBoy94

Rozmawialas z jakims medium lub kims w tym rodzaju? Tak dla pewnosci, zeby sprawdzil Ci energie czy cos..

Mozesz o to poprosić na forum w odpowiednim temacie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm raczej nie jest tu kwestia snu jakotakiego... powiedzialabym, ze sprawa wynika z twojego wnetrza. potrzeba poradzenia sobie z czyms, co tkwi w tobie. twoja podswiadomosc usilnie probuje jakby cos rozwiklac, rozsupłać... czy jak bylas taka malutka o to samo chodzilo? o te 'szafy'? pamietasz?

to tak troche wyglada, jakby twoja dusza walczyla z czyms. nie jestem w stanie nakreslic, z czym dokladnie i na jakiej zasadzie. lekarze wykluczyli choroby (mam nadzieje, ze mialas robione badania mozgu), wiec raczej nie jest to walka z cielesnym problemem. jakis taki 'bol duszy' moze?

sprobuj sie zastanowic, co sie takiego stalo, ze to wrocilo ostatnio? przemysl wszeystkie okolicznosci z tego dnia. bylas zmeczona? fizycznie czy psychicznie? smutna, zrozpaczona, zdenerwowana? postaraj sie znalezc ten zapalnik, ktory mogl wplynac na powrot tego 'snu'. moze jest to cos, co sie laczy z przezyciami z dziecinstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziarka

ostatnio to...ja próbowałam powiedzieć o tym śnie komuś bliskiemu... a jak byłam mniejsza nie porównywałam tego do szaf na pytania co mi sie śniło odpowiadałam takie coś.. co ja mam zrobic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrozum to. sprobuj przypomniec sobie kazdy najmniejszy szczegolik, naucz sie ubierac to w slowa. zapisuj gdzies. naucz sie jak to funkcjonuje, zrozum jak dziala. w koncu zrozumiesz dlaczego to sie dzieje. przede wszystkim nie pozbedziesz sie tego, jesli nie przestaniesz czuc strachu. to nie jest w stanie cie skrzywdzic. nie zje cie. badz ciekawa tego. poznawaj to. nie uciekaj, nie boj sie. pogodz sie, ze to jest. zaakceptuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą jest określenie tego, co widzisz we śnie. Myślę, że mogłyby Ci w tym pomóc pewne proste ćwiczenia. Jak ogólnie wygląda u Ciebie sprawa zapamiętywania snów? Jeśli ogólnie niewiele pamiętasz z tego, o czym śnisz, możesz spróbować to zmienić. Po przebudzeniu zapisuj sobie, co ci się śniło. Miej notatnik i długopis nawet pod poduszką. Zapisuj skojarzenia, odczucia, wydarzenia - staraj się to robić po kolei. Już po kilku nocach możesz zauważyć, że zapamiętujesz sny coraz lepiej (ja dzięki takim ćwiczeniom nauczyłam się zapisywać sny z całej nocy, które zajmują po kilka stron A4).

 

Problem pojawia się, jeśli boisz się tego czegoś we śnie tak bardzo, że po przebudzeniu nieświadomie wyrzucasz to z pamięci. Ale musisz w jakiś sposób określić, co się dzieje, bo inaczej nie będzie można mądrze temu zaradzić. Inną kwestią, którą chciałam tu przywołać, jest LD - Lucid Dream, czyli świadomy sen. Opanowanie choćby podstaw daje często spore możliwości w pokonywaniu własnych lęków sennych i koszmarów. We śnie stajesz się świadoma i wiesz, że tak naprawdę nic Ci nie zagraża, bo w każdej chwili możesz się obudzić - a przy okazji możesz spróbować uporać się z tym, co cię dręczy. Np. sprawić, że to znika, rozpuszcza się, cokolwiek.

 

Opisujesz swoje doświadczenia w tym śnie bardzo abstrakcyjnie, w sumie tylko odczucia. Ból, spowodowany czymś w rodzaju... nie wiem, przymusowej kompresji... na dodatek spowodowanej tym, że dzieje się coś nienormalnego, nienaturalnego (bo w normalnym porządku rzeczy, coś większego nigdy nie zmieści się w czymś mniejszym objętościowo). Może właśnie ta nienaturalność tego procesu tak Cię przeraża? Nie wiem, czego się uchwycić w tym opisie. Ale wydaje mi się, że może mieć to związek z jakimś urazem z czasu dzieciństwa. Może ten ból i to skojarzenie ze zbyt małą przestrzenią to odczucia, które towarzyszyły Ci w chwili narodzin? Urodziłaś się z niedotlenieniem, jak sama piszesz... może tu są korzenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziarka
Podstawą jest określenie tego, co widzisz we śnie. Myślę, że mogłyby Ci w tym pomóc pewne proste ćwiczenia. Jak ogólnie wygląda u Ciebie sprawa zapamiętywania snów? Jeśli ogólnie niewiele pamiętasz z tego, o czym śnisz, możesz spróbować to zmienić. Po przebudzeniu zapisuj sobie, co ci się śniło. Miej notatnik i długopis nawet pod poduszką. Zapisuj skojarzenia, odczucia, wydarzenia - staraj się to robić po kolei. Już po kilku nocach możesz zauważyć, że zapamiętujesz sny coraz lepiej (ja dzięki takim ćwiczeniom nauczyłam się zapisywać sny z całej nocy, które zajmują po kilka stron A4).

 

 

 

 

Problem pojawia się, jeśli boisz się tego czegoś we śnie tak bardzo, że po przebudzeniu nieświadomie wyrzucasz to z pamięci. Ale musisz w jakiś sposób określić, co się dzieje, bo inaczej nie będzie można mądrze temu zaradzić. Inną kwestią, którą chciałam tu przywołać, jest LD - Lucid Dream, czyli świadomy sen. Opanowanie choćby podstaw daje często spore możliwości w pokonywaniu własnych lęków sennych i koszmarów. We śnie stajesz się świadoma i wiesz, że tak naprawdę nic Ci nie zagraża, bo w każdej chwili możesz się obudzić - a przy okazji możesz spróbować uporać się z tym, co cię dręczy. Np. sprawić, że to znika, rozpuszcza się, cokolwiek.

 

Opisujesz swoje doświadczenia w tym śnie bardzo abstrakcyjnie, w sumie tylko odczucia. Ból, spowodowany czymś w rodzaju... nie wiem, przymusowej kompresji... na dodatek spowodowanej tym, że dzieje się coś nienormalnego, nienaturalnego (bo w normalnym porządku rzeczy, coś większego nigdy nie zmieści się w czymś mniejszym objętościowo). Może właśnie ta nienaturalność tego procesu tak Cię przeraża? Nie wiem, czego się uchwycić w tym opisie. Ale wydaje mi się, że może mieć to związek z jakimś urazem z czasu dzieciństwa. Może ten ból i to skojarzenie ze zbyt małą przestrzenią to odczucia, które towarzyszyły Ci w chwili narodzin? Urodziłaś się z niedotlenieniem, jak sama piszesz... może tu są korzenie?

 

 

Po pierwsze ja bardzo dokładnie pamiętam ten sen ...tylko opisać go nie umiem i to nie dlatego że mam słabe słownictwo , ja nawet nie umiem tego do czegokolwiek porównać. A co do innych snów również dobrze je pamiętam jednak nigdy nie miałam jakiegoś przyjemnego snu zazwyczaj są one bolesne ( w sensie fizycznym bo ból odczuwam bardzo silnie nawet po przebudzeniu on występuje).

Po drugie no nie wyrzucam z pamięci bo pamiętam. Jednek ta porada z lucid dream...może tego spróbuje.

Po trzecie świetnie pani to ujełą z tym objętościowo. Dodam jeszcze że jestem jedynaczką wychowywaną bezstresowo. JEdnak nie jestem rozpieszczona ani nigdy nie byłam bita (nawet klapsa nie dostałam) . Ale czy 19 lat to nie za wiele żeby mój umysł to pamiętał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, żadna tam "pani", staro się czuję, jak ktoś tak do mnie pisze :)

 

Wracając do snu, wydaje mi się bardzo możliwe, że jest on pozostałością jakiejś dużej traumy, nawet takiej z bardzo wczesnego okresu życia. To, że sen powtarza się przez tyle lat i w żaden sposób nie "stracił na sile", wydaje się właśnie za tym przemawiać. Twoja świadomość mogła to np. wyrzucić z pamięci, ale podświadomość wciąż to przechowuje i ciągle na nowo odtwarza te bolesne odczucia, jakie Ci wówczas towarzyszyły. Takie jest przynajmniej moje zdanie, bo słyszałam o przypadkach, gdzie koszmary senne były np. zakamuflowanymi "wspomnieniami" z czasów, gdy dziecko tuż po narodzinach musiało przebywać w inkubatorze i dostawać zastrzyki.

 

Co do "bolesnych" snów... Mam średnie porównanie, bo w moim życiu pojawiło się tylko kilka takich snów - np. kiedy ścigały mnie wielkie psy, a potem mnie dopadły i dosłownie czułam, jak zdzierają mi ciało z pleców - czułam to nawet chwilę po przebudzeniu. Mogłabyś określić, w jaki sposób pojawia się ból w tych innych snach, co jest jego przyczyną? Czy jest on umiejscowiony zawsze w jednym, konkretnym punkcie, czy może pojawia się w różnych częściach ciała? Wychwytujesz jakieś wspólne elementy dla tych snów, poza tym nieprzyjemnym bólem - np. odczuwanie strachu, ucieczka, poczucie bezwolności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziarka

A wiec owszem przebywałam w inkubatorze mama opowiadała mi o ogromnych igłach wbitych w moją głowę. Żadnej traumy nie przeszłam i nic mi o tym nawet nie wiadomo. Stwierdzam iż jak śpie nie w swoim łóżku sen ten sie nie pojawia. I zanikł ostatnio na dobry rok. A co do bólu to koleżanka mi kiedyś opowiadała że czuła ból podczas snu (śniło jej sie że rodziła). A ból jest tam gdzie we śnie właśnie np psy mnie gryzą bądź coś mi sie w ciało wbija.Zazwyczaj czuje jak mnie ktoś zabija jak np przekuwa mi stopy bądź dłonie albo serce. To jest już od snu uzależnione. Raczej nie czuje strachu tylko..hm...bezsilność ze nie moge nic zrobić . I właśnie to uczucie też dominuje w tym śnie strasznym. Jestem bezsilna nie moge sobie poradzic dzieje sie coś czego nie potrafie zahamować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wydaje się rzeczywiście trudna. Generalnie z tego, co wiem, to powtarzające się sny o cierpieniu mogą wskazywać na to, że podświadomie masz wrażenie utraty czegoś ważnego dla Ciebie. Najczęściej chodzi o jakąś stratę emocjonalną. Chociaż w tym wypadku wciąż mam wrażenie, że te sny to odbicia przeżyć z pierwszych dni po narodzeniu, choć to rzeczywiście mogłoby się wydawać nieprawdopodobne.

 

Wydaje mi się, że nie zaszkodziłoby, gdybyś zapoznała się nieco bliżej z LD i ustaliła, czy jest to coś dla Ciebie, czy też nie. U mnie to pojawia się spontanicznie, ale naprawdę pomaga mi w chwilach, gdy sny stają się zbyt straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...