Szczur, elektrownia, kosmos, liczba 13

Witam

chciałbym opisać mój sen.

Odrazu zaznaczam że niestety nie pamiętam całego, i opisuje tylko najważaniejsze symbole.

1. Szczury

chyba początek snu, jestem w jakimś laboratorium i pobieram krew do badań ze szczórów, czy tam myszy (bardziej na szczura wyglądało)

Bo podobno te obiekty miały coś dziwnego w swojej krwi.

2. Elektrownia

stoję gdzieś na łące, czy jakimś pagórku i patrzę przed siebie.

Przedemną w oddali dużo słópów elektrycznych (ale nie takie drewniane, takie jakieś nowoczesne, metalowe), które są połączone liniami energetycznymi z ogromną elektrownią znajdującą się na horyzoncie.

3. Kosmos

latam gdzieś w kosmosie, lub czymś do tego podobnym, takie jakieś dziwne miejsce.

Nagle podlatuje do mnie taka mała biała świecąca kulka (podobna do kuli do kręgli) łapię ją w ręce i jakby to powiedzieć absorbuję ją, tzn ona wchodzi, przenika w moje ciało i znika.

4. Kredki

jestem z kolegami na jakimś bazarze, daję koledze opakowanie z kretkami (nie wiem po co mu dałem) i nagle on się pyta czemu jest tylko 13 kredek.

Na opakowaniu pisze 14.

Liczbymy więc wszystkie kredki dokładnie i okazuje się że 1 brakuje i jest 13 kredek.

Potem ten kolega uprawia sex z jakąś kobietą, ale to chyba nieważny symbol.

W tym czasie ja z kolegą gdzieś idziemy, ale nie pamiętam gdzię.

Dalej już nie pamiętam.

Proszę o interpretację (jeśli jest możliwa, bo zdaję sobie sprawę że mój sen jest dziwny).