Wojna i śmierć całej mojej rodziny

śnilo mi się, ze w radiu zapowiedzieli wojnę polsko-niemiecka i ludzie z calej okolicy zlecieli sie do jednego bunkru. ja i pare innych osob poszlismy do opuszczonego sklepu zebrac zapasy. w drodze powrotnej zauwazyli ostatnia osobe ktora nie zdazyla sie schowac i ona pokazala nasza kryjowke. wywlekli nas z bunkru. szlismy waskim korytazem, a co pare metrow stal jeden niemiec i co jakis czas strzelal w głowe osobie, ktora mu sie nawinie. w koncu dotarlismy na jakis port. ja, brat i rodzice zostalismy jako pierwsi wywolani do rozstrzelania. ukleklismy tylem do niemcow, zlapalismy sie wszyscy za rece, popatrzylam tacie w oczy, zaczelam cala dygotac gdy poczulam lufe pistoletu na karku, wszyscy sie modlilismy, a potem nasze ciala wpadly do morza. moja rodzina poleciala do nieba, a ja juz jako duch zostalam na ziemi i nagle znalazlam sie w jakims drewnianym domu . obok mnie siedziala jakas 7-letnia dziewczynka ukryta przed niemcami, ktorzy wlasnie zabijali jej rodzicow. bardzo plakala a ja nie moglam jej pocieszyc. przytulalam ja, mowilam zeby sie nie bala ale ona nic nie slyszala i nie czula. ojciec dziewczynki upadl na podloge. martwy i wtedy sie obudzilam ;p co moze oznaczac ten sen?