laka,dom, samoloty, ruina

witam

mialem bardzo dziwny sen i nie moge sobie poradzic z jego interpretacja.. otoz to snilo mi sie tak:

stalem sobie ze znajomym na lace... widzialem swoj dom itd.... nagle pojawily sie dwa samoloty, jeden tak jakby byl mniejszy i zwrotniejszy i pilot oblatywal go tak jak chcialby porobic nam zdjecia, lub cos filmowal... natomiast drugi samolot byl to odrzutowiec szybki samolot... zatoczyl szybki przelot a w drodze porotnej lecac tuz nad naszymi glowami uderzyl calym impetem w dom. doszczetnie go niszczac.... w domu byl moj brat, wiec pierwsze co przyszlo mi na mysl we snie ze tam jest moj brat i ruszylem w strone zgliszczy.

co mnie zastanawia.. wszystko bylo jakby odbiciem lustrzanym... bo laki mam po drugiej stronie domu niz mi sie snilo. natomiast dystanse (odleglosci sie zgadzaly) i wszystko widzialem jakby to dzialo sie na zywo. rzeklbym doslowenie w HD

dziwny sen.... snilo mi sie to jakos okolo 4 rano zaraz po tym jak wybudzily mnie na chwilke moje psy ktore narobily rumoru co nie miara.