Amras Napisano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 (edytowane) Witam! Otoż dzisiaj miałem bardzo dziwny sen. Nie pamiętam go w całości, wiec miejscami będą pewne niejasności, ale mam nadzieje, że tak źle nie będzie. Śniło mi się, że spotkałem się z 2 dziewczynami jedna z nich była moją koleżanką ze starej szkoły, ale drugiej nie znałem. Pamiętam, że z tą pierwszą gdzieś poszedłem ( konkretnie nie pamiętam gdzie, chyba po prostu tak połazić, pogadać ) i nie ukrywam, że zaczęły się podloty ( zawsze mi się podobała ) w pewnej chwili chyba spytała się mnie czy próbuje ją poderwać ja na to, że nie ( nie pamietam już co dokładnie powiedzialem, ale chodziło mi raczej o to, że moje zaloty nie mają ją poderwać co w gruncie rzeczy było prawda ) po naszej przechadzce wróciliśmy do tej 2 której nie znałem i poszliśmy do jakiegoś domu. Ni jestem w stanie określić, jaki dokładnie był, ale na pewno był stary ( co nie znaczy oczywiście, że zrujnowany ale co do tego nie mam pewności) Wiem, że albo jeszcze przed tym domem albo już w środku pojawiła się grupa ludzi ( albo same stare kobiety albo ogólnie mieszanina ale niestety znowu nie jestem pewien ) Nie pamietam co robiłem na początku w tym domu, lecz w pewnym momencie ktoś zaprowadził mnie ( albo też i ta dziewczynę która znam, nie wiem ) jakby schodami w dół. Trochę się szło tymi schodami w dół, ale dom nie wyglądał na tak głęboki aby pomieścił te schody. Na samym dole było jakieś pomieszczenie ( pokój ? ) ale było ciemna i prawie nic nie było widać, nie licząc jakiegoś przedmiotu z którego biło pomarańczowo-czerwone światło. Nie powiem, że atmosfera tam panująca była przyjemna ( żeby nie powiedzieć że "zła" ) z samym przedmiotem też coś było nie tak. Po pewnym czasie wróciliśmy na górę ( poziom na którym znajdowały się drzwi wyjściowe, ale znowu nie jestem pewien) i chyba nastała noc i poszliśmy w trojkę spać jakby pod jedną kołdrę ( albo coś podobnego ) Nagle ogarnęła mnie straszna ochota na seks i zacząłem trochę natrętnie zaczepiać tą dziewczynę którą znam. Widać było po niej, że nie ma ochoty, ale naglę gdy patrzyliśmy sobie w oczy, jej źrenice zapłonęły ogniem ( możliwe, że coś podobnego do aury tamtego przedmiotu? ) i że tak powiem rzuciła się na mnie i zaczęliśmy się kochać. Kiedy to robiliśmy, spojrzałem na tą drugą dziewczynę, jakby jej wcześniej z nami nie było ( jakbym nie wyczuwał jej obecności przez ten czas obok siebie ) i z nią też zacząłem uprawiać seks. Po tym wszystkim znalazłem się w lesie takim średnio gęstym, gdzie gałęzie drzew były spięte (chyba papierowymi wielkimi opakowaniami) z czterech stron, każdy z napisem "Vegetation" ( co oznacza po prostu vegetacje, roślinność ) Tyle pamietam z tego snu, jakby brakowało jakiś istotnych informacji ( z góry przepraszam za wszystkie błędy w tekście ), proszę pytać postaram się je sobie przypomnieć. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuje za odpowiedzi Amras Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez Amras dopisanie 1 rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.