kompusia Napisano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Witam.. dziś obudziłam się i w pamięci miałam to o czym śniłam... Sen jak zwykle był pełen kolorów i wyrazistości..wątki były różne ale ten , który dla mnie najbardziej jest interesujący zaczął się od mojej obecności na łące.. Zielona , gęsta trawa dużo żółtych mleczy...oraz konie, różne ...ale wszystkie były kasztanowe nawet ten mały źrebak, którym tak bardzo się zainteresowałam...wszystkie były spokojne, przechadzały się koło mnie..jeden ustawił się do mnie zadem i chyba chciał mnie kopnąć ale jakaś osoba,która stała koło mnie (nie pamiętam jej twarzy oraz tym kim była) powiedziała,że ten koń tak ma i nic złego mi nie zrobi...chce po prostu pokazać ,że niby on tu rządzi.. Będąc na tej polanie spojrzałam tak jakby w innym kierunku..chyba nawet odwróciłam się aby zobaczyć jakie widoki mam za plecami..i zobaczyłam przepiękne pasmo górskie ...wierzchołki gór spowite pięknym białym śniegiem ...widok tak piękny,że nie mogłam oderwać wzroku ...potem spojrzałam na polanę przede mną.na której nie było już stada koni.. Polana była górska usłana białymi fiołkami tak jak dywanem, które zaczęłam zrywać... Sen jak dla mnie pełen symboli ale nie potrafię ich sama zinterpretować... Potrzebuję zatem pomocy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.