dziecko i nie tylko...

Mój sen był dość długi. Było ciemno na rowerze przyjechałam w odwiedziny do mojego taty, musiało być ciepło gdyż byłam w podkoszulce. W koszyku na kierownicy miałam moja najmłodszą córeczkę, rozmawiałam z tatą na podwórku, obok niego stal mój kuzyn, nad nami były ogromne lipy,które szumiały poruszanym wiatrem, nagle znaleźliśmy się w domu taty i powiedział, że musi iść na piętro bo się obudziła jego córka, słyszeliśmy jej płacz (moi rodzice są po rozwodzie-może to być istotne) potem nagle znów znaleźliśmy się na zewnątrz pod tymi lipami, była już czarna noc powiedziałam, że muszę jechać już do domu, okryłam kocykiem moją córeczkę pamiętam, że miała bose nóżki...koszyk na kierownicy był czarnego koloru i wiem jeszcze, że strasznie się bałam jechać bo było bardzo ciemno wręcz czarno ale świeciły latarnie obok drogi. Potem się obudziłam,najbardziej zapamiętałam te bose stópki mojej córci i ten strach, ze jest tak ciemno...Proszę o wyjaśnienie tego snu jeśli ktoś potrafi...z góry dziekuję

Masz w sobie wewnętrzną siłę i harmonię. Jesteś dojrzała masz ukształtowaną osobowość i zrównoważenie. Te odwiedziny mogą symbolizować to, że zwrócisz się do swojego taty o pomoc w sprawach uczuciowych lub po prostu może oznacza, że odczuwasz potrzebę rozmowy z tatą na temat swojego życia sercowego. Potrzebujesz odpocząć w otoczeniu najbliższych osób - ogólnie lipa to symbol wierności w przyjaźni, więc bardzo możliwe, że to chodzi o Ciebie i tatę, że możesz zawsze na Niego liczyć. On będzie Ci oparciem kiedy będziesz przechodziła jakaś przemianę. Tu chodzi o Twoje emocje, życie wewnętrzne. Nie możesz się bać, bo inaczej upadniesz. dzięki tej zmianie zrozumiesz wiele rzeczy w swoim życiu. Ta stópka córki reprezentuje decyzję, gdzie postawić kolejny krok, który będziesz bała się wykonać.

Pozdrawiam (: