pawel116 Napisano 5 Września 2011 Udostępnij Napisano 5 Września 2011 (edytowane) To znowu ja W swoim śnie byłem w pobliżu bloku socjalnego, który znajduje się na moim osiedlu. Mam negatywne odczucia związane z tym budynkiem (mieszkają w nim pijacy, którzy stale się awanturują). Po chwili spostrzegłem płomienie wewnątrz budynku, na parterze. Świadkowie wezwali straż pożarną. Oddaliłem się na pewien czas, wróciłem jak już straż przyjechała. Wówczas płonął cały blok, przez okna widać było różowe języki ognia (świadczyło to o wysokiej temperaturze płomienia), ale ogień nie wydostawał się na zewnątrz. Nie było prawie wcale dymu. Ludzie krzyczeli. Nie wiem czemu, ale chcieli żebym pomógł strażakom gasić pożar. Wtedy ja zacząłem uciekać (w rzeczywistości przeżyłem jeden pożar jako małe dziecko w bloku i było to dla mnie traumatyczne wydarzenie), a oni zaczęli mnie gonić i wołać za mną po imieniu. Potem zmiana scenerii, jest już po pożarze, siedzę i rozmawiam z jakimś strażakiem na ławce. Co to oznacza? Edytowane 6 Września 2011 przez pawel116 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 6 Września 2011 Udostępnij Napisano 6 Września 2011 Witaj Sen moim zdaniem nie ma żadnego związku z pożarem, który przeżyłeś w dzieciństwie.Dotyczy tego co aktualnie czujesz,co jest w Tobie.Najkrócej i najprościej mówiąc sen zachęca do tego bys nie ciągnął przeszłości a to Cie jeszcze gdzieś powraca w tobie bys zamknął jak najszybciej. Teraz chcesz ale ... Pozbądź sie tego ale,o którym ostatnio mówiłeś. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel116 Napisano 6 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2011 Nie twierdzę że to miało związek z tamtym pożarem, to taka dodatkowa informacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 6 Września 2011 Udostępnij Napisano 6 Września 2011 Rozumiem.Jednak chciałam Tobie też i to własnie powiedzieć,bys akurat w tym przypadku tamtych wydarzeń moim zdaniem nie brał pod uwagę. Ich wpływu na obecny stan rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.