Morderstwo, las

Prosze pomóżcie pierwszy raz śniło mi się coś tak dziwnego i przerażającego.

 

Byłam w środku lasu przy jakiejś drodze, stała tam samochód. Była tam moja koleżanka, dwóch mężczyzn i moj autentyczny kochanek. Jeden z tych mężczyzn pokółcił się o mnie z kochankiem. Zaczęli się szarpać myślałam że wszystko bedzie w porządku ale moj kochanek po chwili został bez ruchu, ten mężczyzna ugodził go nożem a potem jeszcze postrzelił w ramię, a ja patrzyłam na to z boku i nie reagowaam. Czułam że moj kochanek nie żyje!

 

Prosze o interpretacje.

Czułam że moj kochanek nie żyje!

sen może być zwiastunem Waszego rozstania z powodu innego mężczyzny. Może też mówić o Twojej chęci zranienia tego człowieka, a ponieważ sama psychicznie nie jesteś w stanie tego zrobić, więc we śnie wyręczasz się kimś innym. Podrawiam.

Aż dziwne że tak szybciutko się sprawdziło. Nie całkiem do końca ale i tak jestem pod wrażeniem. Otóż mój kochanek dzisiaj wyjechał na urlop na miesiąc o czym "zapomniał" mnie poinformować więc koniec z nami.

 

Od dzisiaj zaczynam wierzyć w sny.

Aż dziwne że tak szybciutko się sprawdziło. Nie całkiem do końca ale i tak jestem pod wrażeniem. Otóż mój kochanek dzisiaj wyjechał na urlop na miesiąc o czym "zapomniał" mnie poinformować więc koniec z nami.

- ja myślę, że czas na spełnienie się snu dopiero nadejdzie. To nie jest jeszcze chyba koniec tej historii.

Od dzisiaj zaczynam wierzyć w sny.

- a to akurat nie zaszkodzi, oczywiście w pewnych rozsądnych ramach.

Pozdrawiam.