saritha_86 Napisano 12 Września 2011 Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Witam... Śniło mi się dzisiaj, że zajmowałam się cudzymi dziećmi jako niańka (dokładnie 3 dzieci w tym 1 było w pieluchach czyli miało kilka miesięcy, a pozostała dwójka miała gdzieś od 4-6 lat). Był też jakiś dziadziuś na wózku inwalidzkim, który był mi przychylny... Opiekowałam się tymi dziećmi i się z nimi bawiłam. Powiedziałam, że w pokojach jest straszliwy bałagan (nie było jak chodzić bo wszędzie były porozrzucane rzeczy, łóżka w których spaliśmy były nie pościelone itp.) Wtedy przyszła ich mama i jak zobaczyła bałagan to o mało niedostałą zawału. Od razu powiedziałam jej, że już robimy porządek ale ona nadal była zła... Ten dziadek na wózku również stanął w mojej obronie, że to tylko mały nieporządek, który szybko się zrobi a dzieci były w dobrych rękach... Zaczęłam ścielać łóżka i sprzątać. Dzieci w drugim pokoju również wzięły się po kryjomu za porządek, by mnie ich mama nie zwolniła... Bardzo szybko zrobił się porządek w tych pokojach! Potem sen przeniósł się chyba na podwórko mojej babci. Niosłam wiklinowy kosz dojrzałych śliwek, ale z nich tak jakby wykluwały się szczeniaki... Było ich strasznie dużo... Poszłam do komórki a tam w wiklinowym koszyku były dopiero co urodzone kocięta... Jeszcze ślepe i mokre... Wtedy ktoś mi pokazał, że tam są maleńkie kurczęta... I się obudziłam Drugi sen jaki mi się dzisiaj przyśnił dział się już całkowicie u babci w domu. W kuchni było pełno szczeniąt (miały ok.2-3miesięcy). Były przesłodkie i było ich strasznie dużo. Ktoś przyszedł i jeden z szczeniąt (niby szczeniak a niby mój wilczur) zaczął warczeć na jakiegoś mężczyznę (ale nie widziałam jego twarzy jedynie zamazany obrys ciała). Z tego co kojarzę to wzięłam go za rękę i próbował szczeniaka z nim oswoić i po chwili szczeniak zaczął merdać ogonem... Przyszli moi wujostwo. Chcieli wziąść 2 szczeniaki (nawet wybrali dla nich śmieszne imiona ale ich nie pamiętam). Potem siedzieliśmy przy nakrytym stole. Było pełno przeróżnych ślicznych ciast. Jeden nawet palcem skosztowałam... Potem zwróciłam uwagę na placek/tort, na wierzchu którego była butelka szampana. On był tak jakby przykryty szklanym pudełkiem. Wtedy nagle ten szampan wystrzelił i bąbelki zaczęły się rozlewać na ten tort (ten szampan uderzał w to szkło, ale nie był w stanie wydobyć się na zewnątrz). Byłam zachwycona tym widokiem. Patrzyłam jak urzeczona, bo po chwilę z tego tortu zaczęły wystrzeliwać sztuczne ognie... Kiedy skończyły się sztuczne ognie wtedy babcia zauważyła, że na stole zapłonął obrus przez te fajerwerki więc ugasiła go... Co oznacza taki sen??? Wielkie dzięki za odpowiedz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość e Napisano 13 Września 2011 Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Przeżywasz teraz jakieś kłopoty jeśli chodzi o miłość. Zachwiała się twoja równowaga emocjonalna z tego powodu. Być może czujesz się osamotniona w związku. Bardzo dużo symboli erotycznych w Twoim śnie więc podejrzewam, że może chodzi o problem związany ze sferą seksualna w Twoim związku. Potrzebujesz wsparcia, bezpieczeństwo. Dużo niejasności w tym wszystkim i Twój smutek... W drugim śnie też mnóstwo symboli erotycznych. I tak jakby potwierdza się to co napisałam w pierwszym... Ty chyba nie czujesz się w pełni zaspokojona seksualnie... Brakuje Ci namiętności w związku... Pozdrawiam (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.