TheBlueInfant Napisano 21 Września 2011 Udostępnij Napisano 21 Września 2011 Jestem w dawnym pokoju mojego chłopaka. Na sciane za komputerem rozciagnieta jest gruba pajeczyna. Moj chlopak mowi, ze w te pajeczyne zaplatal sie skorpion. Podchodze do pajeczyny i widze wielkiego, pieknego, zielonego zuka, z gatunku jelonkow, ktory nieruchomo siedzi pod pajeczyna. Nadal sadzac, ze to jest skorpion, pytam chlopaka, czy on zyje. Moj chlopak odpowiada "Tak, czasem slysze jak oddycha, albo czyta ksiazki". Wcale nie zdziwiona, szukam po kieszeniach czegos, czym moglabym dotknac skorpiona. Znajduje male nozyczki do paznokci. Dotykam stworzenia a ono jakby budzi sie z letargu, otwiera pancerz i zaczyna buczec i sie wiercic. I uwalnia sie z pajeczyny. Z dziwnym klekotem zmierza w strone rogu pokoju. Czuje, ze moj chlopak jest zawiedziony jego uwolnieniem, wiec mrucze cicho "Sorry...". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.