Zielonooka Napisano 28 Września 2011 Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Nie pamiętam całości snu ale urywek, który mnie dość intryguje. Siedziałam w szkole na lekcji, w ławce z chłopakiem, który wiem, że jest kolegą tego w którym się kocham, a który złamał mi niedawno serce i od tego momentu nasz kontakt się urwał. Naokoło kręciło się wiele ludzi ale ja na nich nie patrzyłam w obawie, że natnę się wzrokiem na tego, który mi się podoba. Tak jakbym wiedziała, że on gdzieś tam jest ale nie chciałam go zobaczyć. Miałam pisać jakiś sprawdzian czy coś w tym stylu i wtedy zjawił się mój luby i chciał mnie pocałować, a właściwie całował, ale ja nie odwzajemniałam jego pocałunków a wręcz od nich uciekałam. Mówiłam mu, że nie ma mnie całować tylko sobie pójść, i usiadł w jednej z ławek niedaleko. Sen nie mógł być odwzorowaniem żadnej sytuacji z przeszłości. Proszę o pomoc w interpretacji i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TsukiShinnyuu Napisano 28 Września 2011 Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Miewam podobnie, odkąd zerwałam z chłopakiem. Z tym, że ja do tego płaczę. Próbuję uciec i nie mogę. Nie żałuję rozstania i nie było między nami takich sytuacji. Więc interpretacja też mnie interesuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielonooka Napisano 28 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Ja z tego co kojarzę nie odwzajmniłam pocałunku jemu na przekór, żeby pokazać, że wcale mi nie zależy, choć tak nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.